Wpis z mikrobloga

Dziennikarka molestowana w Uberze? Niepokojąca relacja pasażerki.

Przy całej mojej ogromnej niechęci do #uber wynikającej ze skrajnie niskiej jakości usług w Polsce (główny powód - większość kierowców to ukry), cała ta kampania organizowana przez środowiska związane z #feminizm pt. "jestem #rozowypasek, kazdy mężczyzna gwałci mnie wzrokiem" robi się coraz bardziej bezczelna i mimo, że zupełnie nie jest śmieszna, to jednak osiągacie efekt w postaci #bekazlewactwa.

Czy rzekoma ofiara przedstawia jakiekolwiek dowody? Czy sprawa jest zgłoszona na policję? Czy wystąpiła o zabezpieczenie nagrań z kamery wewnątrz samochodu (a niemal na pewno takowa tam była)? Nic o tym nie wiadomo. Mamy, jak można podejrzewać, kolejne pomówienie w ramach galopującej kampanii #dyskryminacjamezczyzn.

#feminazistki - skupcie się na kotach, bo nie jesteście godne czasu, energii i uczuć mężczyzn.