[Sepia]

Jeżeli faktycznie ci biedni lekarze mają tak przeje*ane, to dlaczego prawie wszyscy co do jednego pchają swoje dzieci na medycynę? Jeśli ich praca i życie to takie piekło, czemu szykują to samo własnym dzieciom ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#lekarz #medycyna #nfz #szpital

[NoMercyIncluded]

@Sepia: u mnie na roku jest masa dzieci lekarzy, a niestacjonarnie to zdecydowana większość. Niestety, znajomości ciągle są najważniejsze.

Taaa, gdy Twoim ojcem jest lekarz dermatolog z Pcimia Dolnego to egzaminy zaliczają się same ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Leber88]

@Non_vincere_te #!$%@? mac, amen! :-)

[NoMercyIncluded]

@Strahl
@paramedic44
@fredperry
A to już jest najzabawniejsze, te legendy o imprezującej medycynie :D

PAMIETASZ TE TRZY DNI WOLNEGO NA TRZECIM ROKU, MIĘDZY TLUCZENIEM ZACHOWAWCZEJ I PROTETYKI? ALE DALIŚMY CZADU XDDDDD

[paramedic44]

@fredperry:

Ja to jestem ciekaw skąd ty wiesz, że polowa z nich była na płatnej medycynie xD

[d___b]

@Sepia Znajomy lekarz odradzał dzieciom medycyny, one chciały na przekór.

[Strahl]

Taaa, gdy Twoim ojcem jest lekarz dermatolog z Pcimia Dolnego to egzaminy zaliczają się same ( ͡º ͜ʖ͡º)

@NoMercyIncluded: "Mój ojciec tu studiował dwadzieścia pięć lat temu! Zna ordynatora który umarł w 2007! Masz mi robaku zaliczyć to kolokwium!"

[zsklbnpsk]

@paramedic44: czyli też negujesz w jakimś tam stopniu obsadzanie swoimi dziećmi miejsc na rezydenturach w takich specjalizacjach jak np. okulistyka?

[Strahl]

@zsklbnpsk: Rezydentury nie obsadzisz po znajomości, tak samo jak miejsca na studiach. Jak dostaniesz miejsce z ministerstwa to dostaniesz. Szef może ci zrobić w zamian z dupy jesień średniowiecza że #!$%@?łeś miejsce predysponowanemu genetycznie kandydatowi, ale jako takiej możliwości obsadzenia rezydentury synem nie ma, może go wziąć na etat za półdarmo (bo koniec końców i tak wszystko przechodzi przez dyrekcję) i w ten sposób specjalizować. ;-)

[p.....e]

@zsklbnpsk: rezydenturę w formie wolontariatu można załatwić w ten sposób, ale wtedy i tak ojczulek albo mateczka daje pieniądze dziecku żeby miało za co żyć.

[paramedic44]

@zsklbnpsk:

j.w

Poza tym brak miejsc na tych speckach niby "elitarnych" wynika z braku finansowania a nie niechęci dyrektora czy ordynatora. Przecież dla nich rezydent to darmowy pracownik.

Okulistyka wcale taka zamknieta nie jest. W Bydgoszczy mieli rok albo dwa lata temu niewykorzystane miejsca.

[Strahl]

@paramedic44: Kumpel tez sie w tym roku dostał do kliniki z mniej niż 80% z LEKu, to mniej niż ja musiałem mieć na radiologie swego czasu. Niespecjalnie trudna sprawa. Problemem jest sprawić, żeby później cię na niej nauczyli tego co daje i robi morze kasy, a nie wypisywania okularów w poradni. :-)

[M0nty]

@Sepia: Mój ojciec zawsze mi mówił, że jestem zbyt inteligentny żeby się pchać na medycynę. No i miał rację, w wieku dwudziestu kilku lat zarabiam więcej niż on jako ordynator

[Krisskow]

@Sepia: bo zagranica mogą godnie żyć, to jest uniwersalne wykształcenie, podobnie jak informatyka

[emesc]

@Sepia no ich nie lubią ( ͡º ͜ʖ͡º)

[lastro]

które mają faktycznie dzianych rodziców ale najczęściej są to ludzie z bardzo bogatym dorobkiem naukowym.

@paramedic44: Tacy naukowcy, tacy mądrzy, a popychają swoje dzieci do piekła? Na pewno skłamałeś z tym 15-20. W rzeczywistoście bedzie 30+, a to już sporo

[paramedic44]

@lastro:
Ten maly procent co ma dzianych rodziców nie będzie musiał #!$%@?ć na dyżurach :) i to raczej po kazdyn kierunku jest tak ze dzieciaki z bogatych rodzin maja łatwiej.

Na pewno to nie jesteś partnerem do rozmowy ;)

[Fapnucy]

@Sepia: Jestem synem lekarza, wnukiem lekarza i pielęgniarki, moja mama pracuje w dziekanacie na akademii medycznej. Nigdy mnie nie pchali na medycynę, więc albo jestem debilem i się mnie wstydzą, albo nie masz racji. Według mnie raczej nie masz racji, mam dużo znajomych którzy są dziećmi lekarzy i może 1/3 planowała iść w tym kierunku.

[Paprotnik97]

@Sepia: Każdy kto zdobędzie 97 centyl + z biologii i chemii może iść na medycynę, nic nie stoi na przeszkodzie, uważasz, że na medycynę powinni dawać punkty za pochodzenie z klasy robotniczej?
Jeszcze kwestia bananowych studentów medycyny, większość na medycynie to aspergery, jest bardzo mało dynamicznych osób.

[Sepia]

mam dużo znajomych którzy są dziećmi lekarzy i może 1/3 planowała iść w tym kierunku.

@Fapnucy: Uważasz, że to mało? Pokaż mi inny zawód, w którym 1/3 dzieci jego przedstawicieli wybiera tę samą ścieżkę zawodową, co rodzice.

[niktinnynizja]

@Sepia: Ja też na roku nie mam zbyt wiele dzieci lekarzy, naprawdę to około 10%. Ci, których znam, poszli na medycynę głównie dlatego, że ta praca jest fascynująca i po prostu spodobało im się to, co widzieli dzięki rodzicom. Jak masz 18 lat, to mało myślisz o pieniądzach, bo zwykle Twoi rodzice 40+ już je mają i nie znasz młodszych lekarzy