Wpis z mikrobloga

Cześć Wykopki.

Ja tu tylko cos zostawię.
Wczoraj wydałam książkę . Tzn wydawnictwo wydało.
Moją pierwszą, najpierwsiejszą! :)

Kiedyś pisałam Wam o tym dwa- trzy słowa.

"Mój mąż drwal" się zowie. Ta książka. O mężu. Drwalu. Trochę moim, trochę wyimaginowanym :)

Wyimaginowany mąż :D #logikarozowychpaskow

Od wczoraj "Mój mąż drwal" jest już w księgarniach, w internetach, tu i ówdzie.

Np. tu:
http://www.empik.com/moj-maz-drwal,p1172009402,ksiazka-p?utm_source=SM_6747&utm_medium=salesmedia

albo tu:
https://www.gandalf.com.pl/b/moj-maz-drwal/?abpid=11&abpcid=136&bb_id=3&bb_coid=26805305&abpar1=buybox3&abpar2=4816037.0.4&abpar3=aHR0cHM6Ly93d3cuZ29vZ2xlLnBsLw%3D%3D&utm_source=ads4books&utm_medium=cps&utm_campaign=buybox

albo tu...
https://ksiegarnia.pwn.pl/Moj-maz-drwal,734922248,p.html

Także #pijciezemnokompot, bo jest okazja, a jak chcecie - przeczytajcie, bo #ksiazki czytać trzeba, a że ta raczej lekka i z przymrużeniem oka - tym bardziej.

Także tak. Kurtyna. Dziękuję za uwagę. Jaram się :)

#czytajzwykopem
Trochę nawek #pokazmorde, bo na okładce książki morda pokazana, nie da się ukryć.
flakizolejem - Cześć Wykopki.

Ja tu tylko cos zostawię. 
Wczoraj wydałam książkę ...

źródło: comment_Tn6AjgTcJwnyjOwRK2mtIvf38mXuduzC.jpg

Pobierz
  • 138
  • Odpowiedz
@Fenrirr: Cieszę się, że jesteś ekspertem. Czytałes moze (obowiązkową) pozycję jednego z Noblistów - "Pułapki Myślenia"? Tam było słow kilka o ekspertach :)
Jakbym miała 10 kafli i więcej do rozwalenia na wydanie książek, na Wasze nieszczęście wydałabym już ich miliony :) Ale dzięki za sugestię- teraz już będe wiedzieć na co składać cebuliony.
  • Odpowiedz
@flakizolejem: no akurat, w przeciwieństwie do ciebie, to siedzę w branży od wielu lat i doskonale wiem, jak działają takie firmy. Ale nie oczekuję myślenia od osoby, która nie tylko nie potrafi zrobić researchu na ten temat, ale i przewala cudzą kasę na coś takiego. Ale teraz żegnam, bo z doświadczenia wiem, że ludzie wydający w trybie vanity (czyli tacy, których nikt przy zdrowych zmysłach nie zechce) nigdy nie przyznają
  • Odpowiedz
Książka w lekki i humorystyczny sposób opowiada o perypetiach rodziny, w której – chcąc nie chcąc – wszystko kręci się wokół ojca, który wykonuje zawód drwala. To książka o ludziach, którzy żyją w specyficzny sposób, w sposób zupełnie inny, niż dyktują aktualne trendy. I świetnie się dzięki temu mają. A może jest to książka o tym, jak wspaniałe dzieciństwo może mieć dziecko „człowieka lasu”? (...)


@flakizolejem: Trochę jak Fanatyk xD
  • Odpowiedz
@Funky666: No trochę racja... :)

Wszystko przed Tobą. Ja równiez zawsze chciałam i oto jest. Co robic z tym naszym czasem pomiędzy praca a praca? Trzeba realizowac jakies zamierzenia. Czy coś ;)
Jeśli żyjesz z pisania i lubisz to- nie jest źle, wręcz przeciwnie.
Ja też żyję z pisania. Maili. Ale to chyba nie o to chodziło :D
  • Odpowiedz
@flakizolejem: Kurde, wydetowałem komentarz i wyszło na to, że piszesz jakieś bzdury, wybacz :D Gdybym miał inną pracę, pewnie by mnie do tego ciągnęło w wolnym czasie, ale na szczęście w pracy piszę nie tylko maile, więc mogę się trochę uzewnętrznić ;)
  • Odpowiedz
@Lester_Burnham: Aktualnie zaniechał, natomiast wiedza mechaniczna wciąz się wykorzystuje. A wszystkie zagadnienia okołoleśne, od urządzania lasu, przez łacińskie nazwy ropuch, chrząszczy i metody ścinki przechodzą na młodsze pokolenie. Czyli nic się nie zmarnuje.
Jakub odpozdrawia ;)
  • Odpowiedz