konkubina to zazwyczaj znajduje się przy denacie po libacji alkoholowej.
@trudno: Za wikipedią: Konkubinat (łac. concubinatus od com- 'współ-' i cubare 'leżeć') [1], kohabitacja – nieformalny związek dwóch osób, pozostających w pożyciu, bez usankcjonowania w świetle prawa jako małżeństwa.
@maniek_: Chyba, że jesteś moim kuzynem. Jak mnie zapraszał na ślub to napisał z osobą towarzyszącą, bo nie wiedział jak nazywa się osoba, z którą jestem od 7 lat.
@ptert Ty dopiero po ślubie zamieszkasz z partnerką? Wcześniej tez dostawales zaproszenia "z konkubina"? Mówisz, żeby lepiej przylazl z jakąś babą dla przykrywki, żeby inni nie gadali niż z kims, z kim moglby sie dobrze bawić xd
1) kolegę-geja zapraszasz (no bo prezent!) i do tego momentu tolerujesz homoseksualizm, 2) jego partnera nie (no bo ni ebędzie dwóch prezentów!) i od tego momentu już nie tolerujesz homoseksualizmu
Bo nie toleruję takich związków i nie chcę takich rzeczy na moim ślubie. @ptert: A żeby tobie ta przyszła żonka zaczęła się puszczać i żeby z Tobą rozwód wzięła. Żebyś został wtedy tym konkubentem z jakąś inną i ktoś by cie tak potraktował. Chamie. #czarnolisto za bycie d.....
@dm0wsk1: nie mogę tak napisać, bo jeden znajomy jest ciepły i nie chcę, żeby przyszedł z jakimś facetem
@ptert: szczerze? To go nie zapraszaj w ogóle jeżeli masz mieć do niego takie podejście. Oszczędzisz sobie i jemu przykrych emocji, zamiast kombinować. Ilu znajomych bym nie miał to żaden tak nie kombinował jak ty. Nawet ostanio z chłopakiem byłem na urodzinach jednego znajomego co ma lekkie zapędy homofobiczne, a i tak
Jak mnie zapraszał na ślub to napisał z osobą towarzyszącą, bo nie wiedział jak nazywa się osoba, z którą jestem od 7 lat.
@pedros92: Moja żona (wtedy narzeczona) też dostała zaproszenie "z osobą towarzyszącą". Panna Młoda wiedziała, że jesteśmy zaręczeni, co więcej, z jej matką od ponad 5 lat pracowaliśmy w jednym miejscu. Także tego, są ludzie i taborety ( ͡°͜ʖ͡°)
#slub #wesele #kiciochpyta
@trudno: Za wikipedią: Konkubinat (łac. concubinatus od com- 'współ-' i cubare 'leżeć') [1], kohabitacja – nieformalny związek dwóch osób, pozostających w pożyciu, bez usankcjonowania w świetle prawa jako małżeństwa.
@maniek_: Chyba, że jesteś moim kuzynem. Jak mnie zapraszał na ślub to napisał z osobą towarzyszącą, bo nie wiedział jak nazywa się osoba, z którą jestem od 7 lat.
Jeżeli jest ktoś piękny i bogaty, to ,,zapraszam z ukochaną osobą", jeżeli patol i biedak to ,,zapraszam z konkubenntem/konkubiną" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mówisz, żeby lepiej przylazl z jakąś babą dla przykrywki, żeby inni nie gadali niż z kims, z kim moglby sie dobrze bawić xd
@ptert: Czyli tak:
1) kolegę-geja zapraszasz (no bo prezent!) i do tego momentu tolerujesz homoseksualizm,
2) jego partnera nie (no bo ni ebędzie dwóch prezentów!) i od tego momentu już nie tolerujesz homoseksualizmu
Od dziś "ptert" jest synonimem "hipokryty xD
@hehenuanek: ptert to przede wszystkim synonim zielonki, która wchodzi na wypok triggerować mireczkuf. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ptert: A żeby tobie ta przyszła żonka zaczęła się puszczać i żeby z Tobą rozwód wzięła. Żebyś został wtedy tym konkubentem z jakąś inną i ktoś by cie tak potraktował.
Chamie.
#czarnolisto za bycie d.....
@ptert: szczerze? To go nie zapraszaj w ogóle jeżeli masz mieć do niego takie podejście. Oszczędzisz sobie i jemu przykrych emocji, zamiast kombinować. Ilu znajomych bym nie miał to żaden tak nie kombinował jak ty. Nawet ostanio z chłopakiem byłem na urodzinach jednego znajomego co ma lekkie zapędy homofobiczne, a i tak
@ptert: zmień znajomego i daj spokój chłopu. dla jego dobra.
@pedros92: Moja żona (wtedy narzeczona) też dostała zaproszenie "z osobą towarzyszącą". Panna Młoda wiedziała, że jesteśmy zaręczeni, co więcej, z jej matką od ponad 5 lat pracowaliśmy w jednym miejscu. Także tego, są ludzie i taborety ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarzutka 2/10