Aktywne Wpisy
d4wid +107
Powiedzcie mi, jak to trzeba być takim ignorantem, żeby wstawić post, że jego kot ma pękniętą miednicę, bo sobie go wypuszcza na dwór i nie widzieć korelacji, że kot=podwórko=śmierć?
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
arkan997 +164
No więc tak. Mieszkałem przez 1,5 roku z portugalczykiem, który bajerował loszki na #tinder. Nazwijmy go Alvaro.
Koleś do rany przyłóż. Nawet naczynia po mnie zmywał jak się gdzieś spieszyłem i sam z siebie na chacie sprzątał taki był "grzeczny". Sam o sobie mówił jak z nim o tych wszystkich towarach gadałem, że on totalnie nie rozumie dlaczego ma takie powodzenie w polsce gdy w portugalii musiał się mega starać. Brać laski do restauracji, chodzić z nimi na spacery, nauczyć się tańczyć, gotować itd. bo jak sam o sobie mówił był totalnie przeciętny jak na portugalskie warunki.
A w Polsce? #!$%@? mać.
Alvaro potrafił przeruchać do 4 nowych lasek na tydzień we Wrocławiu z tindera. #!$%@? 4 nowe dupy, rozumiecie? Miał chyba z 10-15 takich, z którymi krócej lub dłużej się spotykał na fwb aż któraś chciała coś więcej i wtedy to kończył. Reszta lasek była na raz, maks 2.
Wyglądało to tak, że albo od razu brał je do nas na chatę, robił obiad, częstował winem i szli na górę do jego pokoju - a zdarzyła się taka jedna słodka brunetka, którą w wakacje wieczorem brał na balkonie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) - albo najpierw spotykał się z nimi na spacer, a potem zapraszał do siebie. To samo było na klubach. Alvaro mi mówił, że nigdy w portugalii nie miał tak, że dziewczyny do niego podchodziły i same brały do tańca. A tutaj miał tak od pierwszego razu jak poszedł na kluby ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Także gadanie, że "mit Alvaro to zwykła bujda wymyślona przez stulejarzy" to nie żaden mit tylko fakt. Jak sam bohater tej historii stwierdził "Wydaje mi się, że polskie dziewczyny chcą spróbować czegoś egzotycznego i dlatego sprawy wyglądają tak, a nie inaczej".
Aaa no i żeby nie było. Te laski, które Alvaro wyrywał to były w większości solidne 8ki, a czasami 9tki i 10tki. Zdarzały się też oczywiście 6ki i 7ki ale rzadziej.
Aa no i koleś pracował w jednej z korpo w teamie 6 albo 7 portugalczyków. Jeden z nich miał żonę. Jeden dziewczynę, a reszta się tutaj bawiła tak jak on ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak więc to nie jest żaden mit, ale fakt i tyle. Oczywiście są dziewczyny, które z automatu odrzucają czarnoskórych czy innych erasmusów ale to, że autorka wpisu tak ma nie oznacza, że ogół kobiet tak ma. A być może jest wręcz przeciwnie.
#wroclaw #erasmus #tinder #logikarozowychpaskow #takaprawda #rozowepaski
i co?
Meksykanki go uwielbiają, bo jest taką egzotyką z Europy.
nie wiem czy ma takie branie jak wspomniany "Alvaro", ale ma branie, a w Polsce nie miał w ogóle (chyba, że się bardzo krył i
Komentarz usunięty przez autora
@miknyt: Sam widzisz, być może natura nas tak stworzyła że mamy krzyżować ze sobą geny mocno różnorodne.
@stassma: Nie chodzi o to. Kobiety więcej wybaczają i patrzą bardziej przychylnie na przystojniaka z dalekiego kraju. Jak laska takich lubi to mają na wejściu łatwiej ;)
Z drugiej strony jest dokładnie tak jak pisze @stassma: jak jesteś ładny to nie będziesz miał problemu.
Przy okazji, oni tutaj są "egzotyczni", zaś my jesteśmy tam :) Raz pojechałam z koleżankami na wakacje do Barcelony i nigdy
to uczucie gdy nie musze nawet wchodzić w profil zeby wiedziec ze napisala to femka - kobiece #!$%@? mowi tutaj samo za siebie