[KurtGodel]

#godelpoleca #muzyka #bossanova #funk #70s

Chic - Sao Paulo

15 000 akcji na mikroblogu. to daje 5 000 akcji rocznie. wiadomo, że plusami nigdy nie skąpiłem, więc pewnie stąd się wzięła taka liczba.

jakiś czas temu wymieniając z pewną osobą myśli, wpadłem na zabawę, czelendz, rozbudzenie fantazji prostym pytaniem:
piosenka w której chciałbyś/ałabyś żyć?


i bez zaskoczenia, bo to jest właśnie ta moja. a do niej, do celu, prowadzą dwie drogi. jedna z nich to kwestia wypowiedzenia jednego słowa. a druga? druga to cała pretensja wylana pod moimi wpisami, przez te tysiące akcji, wyciąganie z nich czegoś wartościowego i zbudowanie z przydatnych części oręża do walki z codziennością. z tym może sobie poradzę, ale co dalej? prawdopodobnie, nie zdając sobie sprawy ze spoczywającej odpowiedzialności, zrobię sobie sam krzywdę i dopiero wtedy zjawią się, żeby mnie ratować, zatamować krew, i zapomnieć po co był mi ten cały gniew.

miłego weekednu!

[FunkyLife]

@KurtGodel: Bardzo niedoceniony kawałek, chyba jeden z moich ulubionych, może dlatego ze gitara i bas nie są na pierwszym planie jak to się ma do większości ich piosenek.

[w.....k]

@KurtGodel: myślę, że mogłabym żyć jako deser i tańczyć nago na stole

[h.....e]

@KurtGodel: ja chciałabym żyć w impresjonistycznym obrazie (zaklętym w poezji zaklętej w piosence)

[KurtGodel]

@hyperparadise świetne!

[h.....e]

@KurtGodel:

[KurtGodel]

@hyperparadise

[h.....e]

@KurtGodel:

[Weishaowang]

@KurtGodel: co tak mało znalezisk. idealne miejsce do trollowania, chyba ze robisz to na innym koncie hmmm.

[KurtGodel]

@Weishaowang ty jesteś tym kontem (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞

[daver1]

@KurtGodel:

[VoltageControlled]

@KurtGodel: ja w tym kawałku już żyję

[Foresight]

@KurtGodel: to co się tam dzieje od 1:57 to kosmos

[alkan]

@KurtGodel: Zdefiniuj, co to znaczy "chciałbyś w niej żyć", bo dostrzegam wiele możliwości (a więc i wiele utworów), ale żadna nie jest na tyle dobra, żebym ją przeforsował bez pytania się innych o zdanie.

[KurtGodel]

@alkan: chciałbym ująć to w możliwie najbardziej pokrętny sposób, ale jak próbuję zrozumieć czemu u mnie padło na ten kawałek, to dochodzę do wniosku, że kwestia rozbija się głównie o poczucie, wyobrażenie sobie scenerii, którą w najbardziej intuicyjny sposób możemy połączyć z dźwiękami. u mnie jest oczywista sprawa. do tego towarzyszące odsłuchowi poczucie bezpieczeństwa, bo tego często szukam w muzyce.