Wpis z mikrobloga

@TurboLaczki: Dla mnie to takie 5-6 / 10. Prosta historia, zbyt mało pokazania dramatu głównej bohaterki i pustki jej życia. Film miał wydźwięk niemal optymistyczny co mi nie pasowało. Ja się raczej wynudziłem. No i w przypadku tego dzieciaka to przekonanie że cały świat istnieje tylko w 4 ścianach pokoju nie było ani sensownie pokazane ani sensowne z założenia.