Wpis z mikrobloga

Następne wiadomości spod K2:

TD;DR - Chłopaki doszli do 5900, olali jedynkę i postanowili odrazu postawić dwójkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wg wczorajszych informacji Janusz Gołąb i Denis Urubko doszli na wysokość 5900mnpm (filmik poniżej), czyli na wysokość na której miał znajdować się pierwszy obóz. Postanowiono nie budować obozu nr 1 (5900m) i zamiast tego pierwszy obóz na wysokości drugiego, czyli na wysokości ok 6300mnpm. Mają tego próbować dokonać jutro, lub pojutrze. Na dziś zapowiadana jest kolejna przerwa. Z doniesień wynika że z zakładania obozu na 5900 zrezygnowano z uwagi na ciężkie warunki. Dodatkowo większy skok wysokościowy między kolejnymi noclegami może uczynić aklimatyzację trudniejszą.

Trackery jak na razie stoją, i Bieleckiego, i wyprawowe. Ale o ile wyprawowe miały kilkudniowy przestój, o tyle tracker Bieleckiego stoi od 9 stycznia. Pojawiło się wiele teorii nt. powodów, ale najprawdopodobniej wynika to z wybranej strategii zdobywania góry, tak zwanego oblężenia. Bielecki, o ile nie jest chory, to najprawdopodobniej został wyznaczony do grupy szczytowej, i teraz zwyczajnie jest oszczędzany do momentu, aż reszta zespołu przygotuje drogę.

A skoro już przy strategii jesteśmy, to szybko przypomnę podstawowe style wspinaczki wysokogórskiej. Wbrew pozorom takich gór nie zdobywa się w klapkach, z harnasiem w ręce, i po zdobyciu nie dzwoni się do policji, wojewody i boga wszechmogącego o ściągnięcie na dół. Do himalai nie dotarł jeszcze tzw styl ceprowy, praktykowany przez wielu w Tatrach...

1. Styl oblężniczy - najstarszy i najpopularniejszy styl organizacji wypraw w górach wysokich. Polega on na budowie bazy i budowy kilku obozów w drodze na szczyt. Obozy te po wybudowaniu wyposaża się w dodatkowe zapasy i butle tlenowe (o ile są używane w trakcie wyprawy), a himalaiści używają ich do odpoczynku i aklimatyzacji przed kolejnymi etapami. Między obozami rozpinane są liny poręczowe, które pozwalają na bezpieczny transport. Styl oblężniczy to w pewnym sensie kilka tygodni budowy infrastruktury, która umożliwi atak szczytowy. Pierwsze wejście na Mount Everest było organizowane w tym stylu, tak samo jak tegoroczna polska wyprawa na K2.

2. Styl alpejski - pochodzący z Alp (no shit sherlock!) styl, w którym w trakcie zdobywania góry nie zakłada się żadnych obozów, cała wyprawa od bazy na szczyt i z powrotem powinna zamknąć się w jednej dobie, a uczestnicy wyprawy biorą ze sobą tylko tyle sprzętu, ile są w stanie sami unieść. Jednym z pionierów stylu alpejskiego w himalaizmie był Wojciech Kurtyka, który miał dość "urbanistycznego" podejścia wypraw oblężniczych i wolał czysto sportowe podejście.

3. Styl kapsułowy - pośredni między stylem oblężniczym a alpejskim, nie zakłada się obozów, ale w celach aklimatyzacyjnych robi się kilka podejść przed atakiem szczytowym.

4. Styl solowy - czyli styl alpejski na hardkorze: samemu. Bez obozów, bez zespołu, bez lin poręczowych. I tu warto przypomnieć wyczyn kierownika obecnej wyprawy na K2: Krzysztof Wielicki w 1984 w stylu solowym "wbiegł" na Broad Peak. Było to pierwsze wejście solowe na 8-mio tysięcznik które odbyło się w ciągu jednej doby: 16h w górę, 6h w dół.

PS. Ciekawe kiedy skończą mi się tematy do dorzucania do postów? ( ͡º ͜ʖ͡º)

Wołam plusujących poprzedni post, jak mam przestać wołać to dajcie znać w komentarzach.

Źródło filmiku: Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera https://www.facebook.com/161618080550304/videos/1757418290970267/

#k2dlapolakow #polska #himalaizm #wspinaczka #gory #k2 #sport
q.....q - Następne wiadomości spod K2:

TD;DR - Chłopaki doszli do 5900, olali jedy...
  • 72
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Do himalai nie dotarł jeszcze tzw styl ceprowy, praktykowany przez wielu w Tatrach...


@qwarqq: no i raczej nie dotrze. Poza tym oni są w Karakorum a nie w Himalajach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
PS. Ciekawe kiedy skończą mi się tematy do dorzucania do postów?


@qwarqq: Myślę, że historia zarówno polskiego, jak i światowego himalaizmu jest na tyle obszerna i bogata, do tego jest tyle sławnych postaci, o których można pisać, że prędko się nie wyczerpią tematy ;)
  • Odpowiedz
  • 7
@qwarqq jak byłem w 2012 na Kolosach w Gdyni a żył jeszcze Tomasz Kowalski to opowiadał jak chciał zdobyć Śnieżną Panterę i kasy na dłuższe obozy było mało (rok wcześniej wygrał Kolosy i z tego fundusze były na ośmiotysięczniki) aklimatyzacja była to właśnie tak na chardkorze solo w kurtce i małym plecaku wchodził.

Wtedy myślałem, że niezły hardcor tak 4 ośmiotysięczniki w 28 dni!
Gdyby miał więcej pieniędzy na przelot bezpośrednio helikopterem z pod szczytu na ostatni brakujący ośmiotysięcznik (chyba 50 kilometrów odległości) a nie cofać się przez kilka tysięcy kilometrów na około bo tak są granice i połączenia to by tą Śnieżną Panterę zdobył na rekordzie.

Niestety stało się to co się
  • Odpowiedz
  • 0
@kiclaw ale co nie jest? Te szczyty co zdobył nie należą do Śnieznej Pantery? Przecież napisałem, że chciał a nie, że zdobył.
  • Odpowiedz
Ekipa jest bardzo mocna. Jeżeli okna pogodowe otworzą się w odpowiednich momentach, a Góra mimo to sie nie podda, będzie to oznaczało, że jest nie do zdobycia zimą.
  • Odpowiedz
@ErroL: Nie wiem jakie szczyty zdobył Kowalski, ale pisałeś, że ośmiotysięczniki, a do Śnieżnej Pantery należą konkretne siedmiotysięczniki - o to mi chodziło.
  • Odpowiedz
@rejestracjatoponad14sekund: zgodnie z zasadami, zanim rzucisz się na 8-tysięcznik, musisz zaliczyć 1,2,3,4,5,6 i 7 tysięczniki :) kondycja w międzyczasie się zrobi. Ale nikt ci nie broni chodzić po Tatrach Sudetach zimą, to naprawdę fajny sport. Tylko błagam: dobra odzież, latarka i koniecznie raki, bez czekana może i się obejdziesz, ale raki to podstawa.
  • Odpowiedz