Wpis z mikrobloga

Było już późno i było wczoraj, a Ja szedłem już spać. Jak wiadomo przed snem dziwne myśli do głowy potrafią przyjść. I przyszły. Zacząłem sobie zadawać pytanie jak to się stało, że owoc miłosnych uniesień Janusza i Grażyny, względnie Halyny, z memów o nosaczach, z Sebastiana przedzierzgnął się w Piotera. Piotera oczywiście przyjąłem i zaakceptowałem jak wszystkie udane memy, czyli niejako z rozpędu. Pewnego dnia po prostu zobaczyłem, że to do niego zamiast do Sebastiana, bogaty mądrością życiową Janusz kieruje swe cenne rady i stwierdziłem że to pasuje, działa.
Tak. Tylko kiedy i dlaczego tak się stało? Okazuje się że nigdy. Pioter z jest bowiem kimś innym niż Sebastian. Moja intuicja jest taka, że Pioter jest młodszy od Sebastiana, ponadto póki co pozostaje bierny. Nie ma memów z wyłącznym udziałem Piotera. On jedynie słucha, ale jego reakcji możemy się jedynie domyślać. Mam jednak podejrzenie, że wyrasta on na jedyną pozytywną lub potencjalnie pozytywną postać w tym zestawieniu. Za wyjątkiem tych rzadkich sytuacji kiedy chłopski rozum podpowiada Januszowi właściwie rozwiązanie.
Pioter po prawdzie słucha swojego ojca, ale ma dystans do tego co usłyszy. Być może to on jedyny w całej rodzinie zdaje sobie sprawę z tego co sobą reprezentują. Z racji młodego wieku, nie jest poważany. Niewiele zdołał tego tak ważnego doświadczenia życiowego zebrać. Wie, że nie warto się starać i tłumaczyć, bo jego pozycja nie daje szans na przebicie się. Ma za to świadomość porażki jaką jest jego życie już na starcie. Prawdopodobnie jest tak dlatego, że należy już do innego pokolenia. Wiedzę czerpie głównie z sieci, zamiast z telewizji śniadaniowej i bijącego w ich mieszkaniu źródła wszelkiej mądrości. To właśnie archetypiczny Pioter jest narratorem w paście o fanatyku wędkarstwa. Wysł#!$%@? peror o "zaletach jedzenia tego wodnego gówna", ale pozostaje wycofany, a ogląd jest względnie obiektywny.

#nosaczsundajski #memy #przemyslenia
  • 7