Wpis z mikrobloga

Kurczę, to takie głupio-śmieszne uczucie gdy na psychologii na #studbaza omawiamy autyzm i zespół Aspergera. Prowadząca opisuje nam niezręczne zachowanie osoby ze spektrum, pokroju przychodzenia do grupy ludzi i zajmowania się swoimi sprawami bez zwracania uwagi na resztę, a koleżanki zerkają na mnie porozumiewawczo, bo w sumie typowe dla mnie jest, że kiedy jesteśmy w grupie to, zamiast rozmawiać z pozostałymi osobami osobami, ja sobie zakładam słuchawki i mażę po kubkach albo w szkicowniku, bądź się uczę słówek, a do tego na dobrą sprawę odzywam się tylko, gdy mam do powiedzenia coś konkretnego w dyskusji na interesujący mnie temat, czyli bardzo rzadko. Dostaję za to wtedy słowotoku, co też bywa charakterystyczne dla autyzmu ( ͡° ͜ʖ ͡°). A tak to uporczywie nie nawiązuję kontaktu wzrokowego, bo nie umiem into small talk, a do tego mam lepsze rzeczy do roboty.


#gownowpis i trochę #psychologia

  • 9
Do tego zamiast patrzeć na prowadzącą cały czas mazałam po kubku i kobieta tak jakoś łagodnie się do mnie uśmiechała gdy nasze spojrzenia się akurat spotkały.


@BotGirl: XDDDD
Skoro zdajesz sobie z czegoś sprawę, to już nie jest objaw, a wybór.


@Joten: Głupstwo w blasku sławy najczęściej bywa nierozpoznane. Przeciwnie, przyjmowane jest jako mądrość, ponieważ sukces, sława je uświęca.
@Joten: Faceci to by sobie dowolną treść dopowiedzieli, byle się teza potwierdziła, nie zważając na logikę ( ͡° ͜ʖ ͡°). Nie mam autyzmu, to heheszki z tego, że moje zachowanie w towarzystwie można dopasować łatwo do objawów, nigdzie też nie piszę, że sobie nie zdaję z niego sprawy.

@pimbdziaula_dyfuzyjna: Bo jedyne dysfunkcje z triady które pasują, występują jedynie w tłumie w miarę obcych ludzi. Nie mam