Wyjaśnienie dlaczego jedni mówią na herbatę tea a inni "czai":
jeśli herbata docierała do kraju drogą morską 'tea', jeśli lądem - chai. Dzieje się tak dlatego, że porty w Fujianie i na Tajwanie używają przybrzeżnej wymowy "te", podczas gdy mandaryński używa chá.
@janusz-lece: @bartoszp: w więzieniu na bardzo mocną herbatę mówią czaj a poza murami jest to herbata, czyli w polskim sztumie jest na czerwono a na wolności na niebiesko, jak światła bagiet xD
Polska nazwa to łacińska nazwa. Rosyjski wyraz čaj (por. też polski czajnik, dawniej ‘naczynie do parzenia herbaty’, współcześnie 'naczynie do gotowania wody') jest zapożyczeniem z języka północnochińskiego čha ‘herbata’, čha-ye ‘liście herbaty’. Wyraz znany w wielu językach, m.in. tur., mong., bułg., serb., chorw., słoweń, ukr., rum. Natomiast zachodnioeuropejska nazwa łac. herba the (stąd pol. herbata), por. hol. thee, ang. tea, franc. thé, niem. Tee, włos. té, hiszp. té, szwedz. te, również wywodzi
#ciekawostki
link do tweeta
źródło: comment_2e0reWuB8XfxHn7jCaop8sKLTthp9l3w.jpg
Pobierz@janusz-lece: herbata xD
Formalnie powinniśmy więc być na niebiesko.
Komentarz usunięty przez autora
Wywód się powinien skończyć na łacińskim herba thea.
Chyba nawet częstsze niż użycie łaciny w ogóle ;)
Komentarz usunięty przez moderatora