Aktywne Wpisy
Linnior88 +5
Smieszy mnie jak ktoś mówi że jestem gruba i myśli że mnie tym obrazi( ͡° ᴥ ͡°)
Wolę być gruba niż brzydka (。◕‿‿◕。)
Wolę być gruba niż brzydka (。◕‿‿◕。)
wladca_morii +357
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Podróże
Gospodarka
Ukraina
Technologia
Motoryzacja
Sport
Rozrywka
Informacje
Ciekawostki
Siostra puszczała kota (nie był kastrowany) samopas I ten przechodził sobie przez balkon do sąsiadki I czasami jej psikał mieszkanie, no znaczył teren I srał na kafelki.
Ostatnio kot zaginął na 3-4 dni. Siostra podejrzewała, że mógł wejść do mieszkania sąsiadki I utknąć. Jak szła ją odwiedzić do sąsiedniej klatki to spotkała właśnie tych sąsiadow jak wracali z jej nieprzytomnym kitku od weterynarza po zabiegu kastracji. W awanturze tłumaczyli się, że wykastrowali, żeby im już więcej nie zaznaczał terenu na balkonie I w mieszkaniu.
Na każdy argument mówili, żeby pilnowała kota, bo mają w swoim domu pełno jego sierści I zabezpieczone odchody.
Kot rasowy, jakiś tam perski, ma rodowody.
Mam kilka pytań:
1. Czy można walczyć o odszkodowanie ze strony sąsiadów za kastrację nieswojego zwierzęcia?
2. Czy można walczyć o odszkodowanie ze strony weterynarza za niedopilnowanie obowiązku? Kot ma czip z danymi siostry.
3. Czy w przypadku podania sprawy do sądu moja siostra może zostać pociągnięta do odpowiedzialności, jeśli nie sprzątała tego, co kot nalał I nasrał u sąsiadki?
#prawo #weterynaria #kitku #pytanie #logikarozowychpaskow
Komentarz usunięty przez moderatora
Ktos go musia zlapac i chcac kotu ulzyc cierpienia, #!$%@? go do zera maszynka.
Do dzisaj sie smieje jak znajomi opowiadaja ta historie.
a co do autora postu - Twoja siostra jest #!$%@?ęta, że puszczała rasowego kota, żeby jeszcze ktoś go jej #!$%@?ł, a poza tym, że pozwoliła na to, żeby srał sąsiadom. A Ty jeszcze teraz chcesz odszkodowanie. Leczcie się oboje.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora