Wpis z mikrobloga

#lifeisstrange czemu ten ostatni epizod taki okrojony? Ehh, tyle potencjału jeszcze było - Rachel raz spaliła złością cały las, a potem już nic? ( ͡° ʖ̯ ͡°) historie jej matki można było pociagnac... brakowało trochę takich mindfuckow jak Odkrycie blackrooma Jeffersona, Chloe na wózku, i tym podobnym. W BTC jedynie zdziwiło mnie układ Jamesa z matka Rachel i ostatni telefon z endingu. Było pare bugow, ale czasami zastanawiała mnie logika postaci do sytuacji. Czasami miałem wrażenie ze postacie w ogóle nie reagują na to co się dzieje. Nie jestem w stanie podać przykładu teraz, ale znając Chloe spodziewałem się #!$%@? i irytacji - a tu po sekundzie ona ledwo kręci pod nosem. Scena w domu Amberow w pokoju Jamesa trochę przesadzona... fajny motyw z telefonem na policję, ale cała reszta to strasznie #!$%@? napisana. Straszne braki cutscenek [slyszalem ze wycięli przed samym koncem], np. Walka w młynie - myślałem ze to projekcja Chloe ta cała rozmowa z matka a to faktycznie się wydarzyło? Brakowało tu jakiegoś zapychacza. Niektóre sceny świetnie napisane - szczegolnie większość z udziałem ojca Chloe - w samochodzie czy tez na scenie z tirem. A odnośnie sceny to muszę przyznać ze nadzwyczaj dobrze się te całe przedstawienie oglądało. Ogólnie to super produkcja, jeśli jestes fanem lis’u to zagrasz i przeczytasz każda adnotacje, plakat, e-mail i list i fajnie to skręcić wszystko w całość. Wybaczcie ze pisane tak na kolanie i bez ładu. ;)
  • 4
@stachuprzytelefonie: Deck Nine potwierdziło na twitterze, że nic nie wycinali. W kodzie gry znaleziono szczątki innych interakcji i dialogów, ale to były raczej niewykorzystane pomysły niż gotowe cutscenki, które miałyby być usunięte tuż przed premierą.
@stachuprzytelefonie: Z tym się zgadzam. Widać, że już nie chcieli robić kolejnego epizodu, więc dali zlepek krótkich scenek i dowalili ostatnią, żeby ostatecznie zamknąć temat.
To aż prosiło się o dodatkowy epizod