#!$%@?, czy żeby schudnąć na prawdę trzeba się głodzić? Nie mogę ćwiczyć, bo zdrowie nie pozwala. Tryb życia siedzący. Więc musze sobie zrobić deficyt kaloryczny dietą, a przy minimalnym jestem głodny i cierpię... Wgl, mam taką ochotę wpierdzielać, że nie mam pojęcia (╯°□°)╯︵┻━┻ #chudnijzwykopem #odchudzanie
@Szczery_czlowiek co do rowerka to bym uważał. Rower to jedno z gorszych ćwiczeń dla osoby, która ma siedzącą pracę - tak jak w pracy: siedzisz i do tego obciążasz kręgosłup :)
@Szczery_czlowiek: czy na 8h to nie wiem, poza tym lepiej jeść mniej a częściej, na przykład 5 razy dziennie, wtedy efekt na pewno będzie lepszy i będziesz przez dłużzy czas czuł się syty
@R4vPL: też tak chciałem, ale głód jest taki, że nie mogę wytrzymać
@spinor: @Pasozyt_Zawadiaka: W szkole nie mam jak jeść za bardzo, bo nas trzymają na przerwach, a ja bardzo powoli jem i nie zdążam.
Kolega mówił, że jadł mało i często chodził głodny, a jak jadł to tylko do momentu jak nie czół głodu. Był głodny jakoś tydzień, dwa i mówi, że mu się żołądek skurczył i już
@Szczery_czlowiek: -300 ale ile jesz naprawde przy 2200 kaloriach nawet mozna sie najesc jak dzik. Ja sam redukuje na ok 3000 a waze 75 kg i ciezko mi to przejesc
@Szczery_czlowiek: nie przesadzaj,kanapki lub banana nie zdążysz zjeść? W diecie nie chodzi o to aby się głodzić ale zmienić produkty na pełnowartościowe zamiast pusto kalorycznych śmieci. Bo potem się rzucisz na żarcie i wrócisz do dawnej wagi.
@R4vPL: Współczuje, nie wiem czy Cię to pocieszy, ale kiedyś miałem gorsze, lecz mijają, a potem przychodzą inne. Życie człowieka polega na rozwiązywaniu kłopotów chyba
@spinor: @Anty-przegryw: @R4vPL: Kiedyś miałem tak, ze potrafiłem w sobotę zjeść na śniadanie tosty, na obiad kebaba i do niedzieli do 17 nic nie jeść, ale zaczęły mi się zaburzenia nerwicowe i strach, że zemdleje to zacząłem się opychać przed wyjściem i tak
@Szczery_czlowiek: nie ma innego wyjscia, po kilku dniach sie przyzwyczaisz, nie ma co rozpychac zoladka bo w jego scianie sa receptory. Receptory w zol mozesz oszukac, na obnizony poziom glc we krwi nic nie poradzisz, organizm sam bedzie reagowal (glod jest jedna z tych reakcji). Jedz produkty o niskim indeksie glikemicznym i dlugo zalegajace w zoladku, mozesz rozkladac pokarm na wieksza liczbe posilkow. Deficyt 300-500 jest ok (ale odejmujesz go od
@Szczery_czlowiek: #!$%@? węglowodany z diety, leć na mocnym keto i głodny nie będziesz, tylko kontroluj cholesterol, i raczej dłużej niż 2mce to keto nie rób
@Szczery_czlowiek: Przede wszystkim jedz sporo białka i tłuszczów - dużo lepiej sycą, nie powodują napadów głodu po 2 godzinach jak kanapki i owsianki. Węglowodanów jedz mniej niż zwykle, najlepiej z kasz, ewentualnie trochę dobrej jakości chleba + dużo warzyw (one też są źródłem węglowodanów). Wszystko oczywiście w takich ilościach, by nie szaleć z kaloriami, ale wątpię, by było konieczne żarcie minimalnego zapotrzebowania, bierz pod uwagę, że nie jest to zdrowe i
#chudnijzwykopem #odchudzanie
300 kcal deficytu? To jest nic. Coś takiego nie może sprawić, że jesteś głodny. To dwie kanapki.
@Szczery_czlowiek: polecam:
https://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Chleb-zytni-sloneczny-pelnoziarnisty-Oskroba.html
https://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Twarozek-wiejski-luksusowy-Jogo.html
Czarny chleb razowy zamiast zwykłego pieczywa to już materiał na śniadanie i kolację.
@spinor: @Pasozyt_Zawadiaka: W szkole nie mam jak jeść za bardzo, bo nas trzymają na przerwach, a ja bardzo powoli jem i nie zdążam.
Kolega mówił, że jadł mało i często chodził głodny, a jak jadł to tylko do momentu jak nie czół głodu. Był głodny jakoś tydzień, dwa i mówi, że mu się żołądek skurczył i już
@spinor: @Anty-przegryw: @R4vPL: Kiedyś miałem tak, ze potrafiłem w sobotę zjeść na śniadanie tosty, na obiad kebaba i do niedzieli do 17 nic nie jeść, ale zaczęły mi się zaburzenia nerwicowe i strach, że zemdleje to zacząłem się opychać przed wyjściem i tak