Powstają gry o Panu Lodowego Ogrodu i Thorgalu.
Stosunkowo nowe warszawskie studio Mighty Koi przedstawiło swoje dwa debiutanckie projekty. To gry oparte o komiksy o Thorgalu oraz cykl powieści „Pan Lodowego Ogrodu” autorstwa Jarosława Grzędowicza. Oba projekty są w fazie przedprodukcyjnej, ale zespół pochwalił się garścią informacji i grafikami.
tomwoj343 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 76
- Odpowiedz
Komentarze (76)
najlepsze
https://www.thedust.pl/#/about
to głównymi antagonistami w PLO były osoby które przedstawiały dość zbliżone poglądy do lewicy jeden z nich to to dewiant socjopata z skłonnościani sadystycznymi a druga to feminazistka która zaprowadza matriarchat w jednym z królestw.A naszymi protagonistami jest kto
no wiadomo szowinistyczny mężczyzna który wysługuje się wróżką jak niewolnicą XDDD a drugim bohaterem jest jeszcze gorszy
BTW, na tych grafikach Kriss de Valnor (bo zakładam, że to ona) wygląda trochę za staro a Thorgal zbyt lalusiowato.
@Bonwerkz: Szkoda. Komiks rewelacyjny. Nie zapomnę zaskoczenia, gdy okazało się, że Ogotai jest ojcem Thorgala.
@Bonwerkz: W wydaniu I Argun mówi do Thorgala, że Kriss "ma ledwie dwadzieścia lat" - właśnie sprawdziłem.
W sumie tak sobie myślę, że Thorgal jest "za stary", by ktoś się pokusił o ekranizację. Raczej kojarzą go
@SamVimes: e bez przesady. Roczniki 1980-1990 też czytały :). Też nie wiadomo jaki przedział wiekowy wśród fanów ma Thorgal za granicą. Jak produkcja będzie dobra a historia ciekawa to przyciągnie nowych ludzi.
Czytałem komiksy wielokrotnie i przyznam szczerze, ciężko mi sobie to wyobrazić.
Thorgal marzył o nudnym życiu. Jedyne czego pragnął, to spokój u boku Aaricii i dzieci.
To los ciegle się nim bawił. Thorgal nie był poszukiwaczem przygód, nie był łowcą (poza może polowaniem w celach żywieniowych), nie był wojownikiem z wyboru. Walczył tylko w ostateczności.
Historia z komiksów to wciągająca przygoda, ale nie do końca
Skakanie po wątkach, fabuła dość nudna... Ale może dam szanse i podejdę do tego jeszcze raz.
Zastanawiam się bo oceny na lubimyczytac wysokie bardzo dla wszystkich części. Może to było moje mylne wrażenie o stylu w jakim pisane były kolejne części?