Wpis z mikrobloga

via Android
  • 9
@Biggus_Dickus Nie wyobrażam sobie nie być w tak ważnej i ciężkiej chwili nie przy zonie. Ona zresztą też nie. W ogóle w Austrii gdzie mieszkamy poród klasyczny bez partnera jest czymś dziwnym, nie spotkałem się jeszcze żeby któryś że znajomych nie był - nawet jak jeden kolega musiał się opiekować starszym dzieckiem (3 latka) to w momencie 'akcji' pielęgniarki z oddziału zabrały małą żeby mógł być w pełni przy zonie.

@MaciejPN @