Aktywne Wpisy
KingaM +176
kochamajfony +327
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
Osiągamy już chyba szczyt banki spekulacyjnej na rynku matrymonialnym. Obserwowałem dziś cała noc szczypiorkow z vifonami łazacych za rączkę z typiarami lekko 15kg+ nadwagi. Niedługo czara goryczy się przeleje i będziemy mieć potężna korektę na rynku.
Osiągamy już chyba szczyt banki spekulacyjnej na rynku matrymonialnym. Obserwowałem dziś cała noc szczypiorkow z vifonami łazacych za rączkę z typiarami lekko 15kg+ nadwagi. Niedługo czara goryczy się przeleje i będziemy mieć potężna korektę na rynku.
Cały dom i opieka nad dzieckiem jest na mojej głowie. Nie miałabym nawet nic przeciwko, gdyby nie fakt, że nie mogę swobodnie wyjść samej, żeby odpocząć trochę od siedzenia w domu, czy po prostu mieć w domu czasem trochę "oddechu".
Niebieski nie chce ochoczo zostawać z dzieckiem, a jeśli już, to tylko na kilka godzin, raz, dwa razy w miesiącu.
Pomijając fakt, że poza chodzeniem do pracy niebieski (w moim odczuciu) nie zajmuje się dzieckiem. Przewijanie, karmienie, zabawa, kąpiel - to wszystko ja mam robić. Oczywiście w międzyczasie ugotować obiad, zrobić pranie, posprzątać, zadbać o siebie.
Odkąd urodziło nam się dziecko wstał w nocy tylko kilka razy. Na początku wiadomo - karmienie piersią więc zrozumiałe, ale jak przestałam karmić nie zmieniło się to. Rano również ja muszę wstawać, a niebieski na spokojnie jeszcze dosypia ile może.
Zamiast bawić się z dzieckiem, włącza mu bajkę i gra w gry. Często gra w gry, gdy ja ogarniam mieszkanie, bawię się z dzieckiem, czy gotuje obiad.
Zawsze na moje pretensje o takie zachowanie ucina, że "chodzę do pracy i jestem zmęczony, żeby zajmować się dzieckiem".
Czy naprawdę odciążenie partnera, danie się wyspać, przypilnować dziecka żebym mogła gdzieś wyskoczyć, czy głupie pozmywanie po obiedzie to jest zbyt wiele?
Niedługo wracam do pracy i nie wyobrażam sobie jak to będzie wyglądać, kto będzie robił w domu to wszystko co teraz robię ja.
To ze mną jest coś nie tak?
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pomocy #niebieskiepaski #rozowepaski #mirabelkopomusz
Poza tym myślę że w dupie ma to dziecko. Najpewniej było tylko narzędziem do zapewnienia sobie wysokich alimentów w razie rozstania.
Sam mam dziecko i wiem, jak jest.
Czas spędzony z córką to coś pięknego. Niestety te #!$%@?, które rodzą nasze dzieci, często tego nie rozumieją.
Komentarz usunięty przez autora
Jeśli nie będzie wzorować się na swojej matce, to ma szansę zostać wartościowym człowiekiem.
Generalnie to Ci wspolczuje.
kod