Wpis z mikrobloga

Przeciętny Polak ma takie podejście - 'kobieta ma siedziec w kuchni, nie zawracać mi dupy, jak gram, zapewniać seks zawsze, kiedy mam na to ochotę i nie rozmawiać z innymi fagasami'. Wychowane wśród takich facetów uważamy to za normę i dopiero obcowanie z Mężczyznami (specjalnie z dużej litery) z innych kręgów kulturowych otwiera nam szeroko oczy. Wg Polaków to kobieta ma wszystko robić, gotować, zawsze mieć ochotę, wymyślać randki, starać się, myć kufle po piwie płynem do mycia naczyń a, on może tylko leżeć i pachnieć, a przy okazji szukać pieroga na boku. To normalne, że kochanej osobie powinno się sprawiać przyjemność, ale Polacy bywają bardzo roszczeniowi, gdyż przywykli do kobiet z filmów z lat 50-tych czy przestarzałych, stereotypowych gniotów i gdy podejdzie do nich przebojowa Kasia to nie mają skrupułów aby zmieszać ją z błotem, powiedzieć, że może wracać do kuchni itp.
Największe różnice widać jednak w bliższej relacji - czułość, seks, wspólne życie. Polak w jakiś wulgarny sposób powie, że to jej obowiązek albo po prostu odwali imbę, jeżeli akurat nie czujemy się najlepiej. Ok, to nawet nie jest wielki kłopot, bo co bardziej kumata babka wie, że faceci mają inne podejście do seksu, ale problem pojawia się chwilę później. Większość Polaków w łóżku umie co najwyżej pozycję misjonarską i uznaje, że to powinno dziewczynie wystarczyć i nieć się cieszy, że w ogóle może mieć beniz into her wagina. Co gorsza, Polacy nie są wyuzdani, często nawet nie rozbierają się do końca przy facecie, zostają w porozciąganych t-shirtach i cottonworldach na kostkach, ani nawet przez myśl im nie przyjdzie założyć dla dziewczyny koszulke podkreślającą mięśnie (a do zdjęć na insta czy innego snapczata to owszem) i akceptują tylko te pozycje, w których nie będą musieli się wykazać się innowacją i nie interesuje ich, czy dziewczyna dojdzie, ważne żeby sam skończył i miał spokój. Seks z Polakiem wygląda zatem tak, że całujecie się, ona walnie focha, że źle się czujecie, każe rozłożyć nogi i powie 'tylko szybko bo rano muszę wstać wcześnie' a Ty oczywiście robisz co mówi, bo przez jego podejście pusia ci zaraz wyschnie, jednak czasem fajnie byłoby dojść inaczej niż za pomocą króliczka. Ty się produkujesz, chcesz zmienić pozycję a on tylko misjonarz i patrzy na ciebie z góry, czasem jęknie a ty myślisz o ostatnim pornosie, którego oglądałaś bo nie wypada się nie podniecić bo będzie imba, że znowu ci się niee chce. On myśli tylko o tym żeby skończyć - a potem jest festiwal #!$%@? bo on dumny z siebie idzie spać, a ty masz dość bo już Ci lepiej jak sobie pomożesz wibratorem niż on cię weźmie w obroty (o ile tak to można nazwać). Jeśli Polak obudzi się pierwszy to będzie się wiercił, wzdychał i bawił się telefonem albo po prostu Cię obudzi abyś wstawała bo się nudzi i spyta 'co mi zrobisz na śniadanie?' tak jakby to był Twój obowiązek, śniadanie do łóżka dla księcia. A wierność? Polacy bolcują inne jak popadnie, uważając, że to niewinna przygoda. Ciężko im zaufać.
  • 59
@Latch:
Wiecie co jest w Polkach najgorsze? Ich podejście do mężczyzn. Kontrast pomiędzy księżniczkowatymi i leniwymi Polkami, a Włoszkami czy Rosjankami przyjeżdżającymi tu na Erasmusa jest szokujący. Opiszę wam pokrótce te subtelne różnice bo oprócz z wieloma Polkami byłem też z Włoszkami i Rosjankami z Erasmusa.
Przeciętna Polka ma takie podejście - 'wystarczy to, że jestem, nie muszę nic robić ani się starać, Ty się wszystkim zajmiesz, a jak nie to