Wpis z mikrobloga

Z takich sukcesów życiowych to byłem na ostatnim, pożegnalnym meczu Paolo Maldiniego na San Siro.

24 maja 2009 roku, na meczu z Romą Maldini po raz ostatni pojawił się w barwach Milanu na swoim domowym stadionie w Mediolańskiej dzielnicy San Siro. Mimo, że Milan przegrał wtedy 2:3 Maldini był żegnany przez kilkadziesiąt tysięcy fanów, trzymających specjanie rozdanych na ten mecz białych szarf z nazwiskiem piłkarza.

Nie obyło się też bez małego skandalu. Grupa fanów w momencie, gdy Maldini robił ostatnią rundę honorową przed zejściem ze stadionu, wywiesiła flagę z napisem wskazującym, że kapitanem Milanu na zawsze pozostanie wcześniejszy kapitan w klubie - Franco Baresi.

#ciekawostki #pilkanozna #acmilan #milan i trochę #chwalesie
kotbehemoth - Z takich sukcesów życiowych to byłem na ostatnim, pożegnalnym meczu Pao...

źródło: comment_X1E7F2l8mXPcCHJa5MZbNxDePOYM1Ifc.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
@duskhorizon: Nie znam się za bardzo, ale z tego co pamiętam część kibiców miała jakąś kosę z Maldinim, więc w ostatnim meczu zamiast go jakoś miło pożegnać wywiesili takiego paszkwila. To musiało być dość przykre dla gościa, co poświęcił całe życie temu klubowi.
  • Odpowiedz
@kotbehemoth
@duskhorizon
Konflikt dotyczy delikatnych relacji na linii klub - duże grupy kibicowskie. O tym się nie mówi, ale to są zwykle po prostu interesy, duże pieniądze, nieoficjalne powiązania. Maldini wielokrotnie krytykował tę sytuację, uderzając w Curva Sud Milano i podważając ich pozycję, a także prawo do kategorycznego oceniania i krytyki klubu i piłkarzy. Plus zapewne coś, o czym nie wiemy. W każdym razie Maldini w pewnym stopniu zagrażał ich interesom, był
  • Odpowiedz