Wpis z mikrobloga

@trajano: I caaaaałym moim serduchem jestem za tak akcją! Mam 12letniego kocura, od kiedy był mały przeraźliwie bał się fajerwerek i petard i nigdy mu to niestety nie przeszło... Dla niego koszmar trwa trzy dni - 30 już się zaczyna i trwa do 1 stycznia, mieszkamy w małym mieście, dość daleko 'od centrum', a co roku jest to samo - chowanie kota po szafach, przykrywanie czym się da, by tylko tak
  • Odpowiedz
@FPmaster: No okej, może ja tego nie czuję, może tylko mnie to nie jara, ale dlaczego ludzie nie mogą tego robić w wyznaczonych godzinach czytaj 23:30-00:30? Wtedy faktycznie jest po co to robić, woooow, nowy rok, nowy ja, super, imprezka, niech będzie głośno i kolorowo, juhu. Po co to robić 30 grudnia o godzinie 15? Kiedy jest jasno i brzydko mówiąc gówno widać? Albo petardy? Jaka jest ich rola? Robienie hałasu?
  • Odpowiedz
@trajano: Ja jebe jak mnie #!$%@?ą takie podwójne standardy (zakładam że mięso #!$%@?) i próba wymuszenia na innych zmiany wyłącznie w oparciu o własną ignorancję. Sytuacja ta jest #!$%@? gorsza niż wegetarianin który nawraca swoich znajomych na warzywa, bo on jest spójny ze swoim przekazem i zwierząt nie krzywdzi. A już najbardziej to gardze tymi #!$%@? co psa traktują ponad bliźniego swego. Aż mi się nauczycielka przypomniała z liceum, co normalnie
  • Odpowiedz