Wpis z mikrobloga

Moje krótkie przemyślenie na temat fanatyka.
Operatorsko, montażowo i ogólnie technicznie fajnie. Aktorsko też dobrze, ale mam zarzuty do całości filmu.
To nie film na jaki ludzie czekali. Reżyser chyba się pogubił. Nie dostrzegł specyficznego rytmu oryginalnego tekstu który powoduje, że jest on zabawny. Zrobił z tego dramat.
Jak dla mnie cały ten film wygląda jak praca studenta na zaliczenie który chce zabłysnąć przez komisją a nie koniecznie chodziło o dobry film i oddanie ducha oryginału. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie sfinansował tego za pieniądze głównie fanów pasty a tak wygląda na to, że postanowiono sobie otworzyć drzwi do świata filmu za cudze pieniądze.
#fanatyk #opinia
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Niestabilny: bo w gruncie rzeczy to jest dramat opowiedziany z perspektywy syna znajdujacego sie w centrum tego #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pasta smieszy czytelnika, ale w sumie nie wiesz, jakie emocje towarzyszyly spisujacemu ja anonowi. byc moze zmagal sie z depresja wlasnie?

wg mnie dobra ekranizacja
  • Odpowiedz
@Pierre_Nietzsche: nie jest dobry. Gdyby pominąć istnienie pasty to to jest bardzo fajnie zrealizowany film. Ale jest pasta i tu już to słabo wypada.
Nie jestem pewien czy jest odpowiednik słowa "grafoman" w kinematografii, ale tam w co drugiej scenie czuć tę "grafomanię".
Takie sa moje subiektywne odczucia
  • Odpowiedz
@Jebwleb: no o tym międzyinnymi pisze teraz. reżyser się pogubił. Chciał dwie pieczenie upiec na jednym rożnie. Zarówno zadowolić ludzi którzy uwielbiają paste oraz tych którzy wcale nie wiedza o istnieniu pasty. O ile ci drudzy mogą czuć zadowolenie ,bo to dobrze zrobiony film to ci pierwsi którzy dofinansowali produkcję juz niekoniecznie.
  • Odpowiedz
@Niestabilny pasta to nie filmowy scenariusz, gdyby reżyser poszedł Twoim tokiem rozumowania i zrobił z tego hehehe, śmieszny skecz, to nie byłby film, tylko kabaret i wyszłoby prawdopodobnie badziewiaście. Dzięki zastosowanym zabiegom wszystko jest spójne, zyskuje dodatkowy wydźwięk i może dotrzeć również do ludzi, którzy nie są elitą internetów. Nie narzekajcie, to autorska interpretacja, jest przełomowa i format należy docenić.
  • Odpowiedz
A jak wy byście się czuli gdyby wasz stary był fanatykiem wędkarstwa? Moim zdaniem film dobrze nakręcony, co prawda nie oddaje ducha pasty, a jakby został nakręcony jako komedia mógłby wyjść żałośnie. @Niestabilny:
  • Odpowiedz
@camelinthejungle: @LechiaPany: @Pierre_Nietzsche: Panowie, przeczytajcie to:
"Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w nodze."

a teraz zobaczcie jak to było w filmie przedstawione. Osoby nie czytające pasty, całkowicie inaczej to musiały odebrać, a czytającym pastę "czegoś brakowało"

Ten film zginie w czeluściach internetu, on był właśnie stworzony dla "elity internetu" i inni mogli by wcale tego humoru nie zrozumieć, a wyszło tak, że nawet elita internetu tego nie rozumie, a co
  • Odpowiedz
@mar111cin: mnie tam nie zależy, żeby mieć rację. Wyrażam tylko własne zdanie. Ja mam wrażenie , że reżyser za bardzo staną w rozkroku miedzy ambitnym kinem które ktoś doceni i będzie może jego szansa za zaistnienie a między kinem skierowanym dla konkretnego odbiorcy. W efekcie obawiam sie , że film jest nijaki dla obu grup.
  • Odpowiedz
Moim zdaniem film dobrze nakręcony, co prawda nie oddaje ducha pasty, a jakby został nakręcony jako komedia mógłby wyjść żałośnie.


@LechiaPany: kto ie ryzykuje ten nie wygrywa. Film zrobiony bardzo zachowawczo. Za tydzień/miesiąc nikt o nim nie będzie pamiętał
  • Odpowiedz
@Niestabilny: tak głębiej jeszcze myślac - ta pasta była krótka, w te 30minut można było pokazać wszystkie wątki i je jeszcze rozbudować, a co zrobili? połowę nie pokazali, a połowę dodali od siebie - co wygląda jak "interpretacja hymnu polskiego przez górniaczkę na mistrzostwach w korei w 2002 roku.."
  • Odpowiedz
@mar111cin: tekst jest bardzo zwarty i nadaje specyficzny rytm całości. w filmie zostało rozwleczone przez co całość straciła na dynamice. Może być tez tak ,że to przykład tego , że nie zawsze da się dobrze przełożyć tekst pisany na obraz :)
  • Odpowiedz
@Niestabilny wy to chyba wolelibyście 2 minutowy skecz na YouTube. Bo tylko tak można zachować dynamikę dość jałowego w treść oryginału. Wtedy jakby klimat coś pomiędzy Grand Budapest Hotel, a... nie wiem, Ali G?
Tyle, że na Kanale CollegeHumor
  • Odpowiedz
  • 12
@Niestabilny moim zdaniem fajnie, że to jednak nie jest śmieszna komedyjka. Konwencja podobny trochę do dnia swira. Niektóre elementy będą bawić (choć przyznaje, jest ich za malo), ale w zasadzie całą historia jest smutna. Mi się podobał.
  • Odpowiedz
@Niestabilny: tak to jest jak sie dostanie swiezy material ale i tak sie robi klisze. przeciez historia byla jak zadna inna to zjeb musial zrobic z tego historie o patologii jak na zamowienie niemieckiej propagandy
  • Odpowiedz