Wpis z mikrobloga

Mirki,
podczas przerwy świątecznej zamierzam uwarzyć kolejne piwko. Jestem na wczesnym początku przygody z piwowarstwem, bo będzie to dopiero moja czwarta warka, dlatego narazie zdecydowałem się zamówić jeszcze gotowy zestaw surowców. Do zacierania rzecz jasna. Wybór padł na twójbrowar, bo milk stout(druga warka) z ich receptury wyszedł bardzo przyjemny oraz mam u nich darmową wysyłkę, która mi chyba przepada z nowym rokiem.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Marzenie o lagerku odstawiam na następną warkę w styczniu-lutym, kiedy uda mi się bardziej zbić i utrzymać stabilną temperaturę na poddaszu(narazie nie widać mrozów na horyzoncie ( ͡° ʖ̯ ͡°)). Wybór padł na jakąś IPE, ewentualnie APE, bo moje poprzednie warki były nieco płaskie jeśli chodzi o goryczkę i aromat.

W związku z tym pytanie do was - który z poniższych zestawów polecacie zamówić? Warzyliście, któryś z nich? Warto/nie warto? Jakieś opinie? Niestety z niektórymi chmielami nie miałem w ogóle do czynienia.

Zestawy:
Eureka single hop 12BLG - piwa na tym chmielu nie dane było mi spróbować
West Coast IPA 14 BLG
APA 13 BLG na Cascade
Australian Pale Ale 13BLG z tymi chmielami też nie miałem do czynienia

#piwowarstwo
  • 7
@andriyj: Wydaje mi się że bardziej kieruj się wyborem stylu piwa które lubisz. Jeśli lubisz mocno wytrawne chmielowe, idź w West Coast. Jeśli słodowe, bardziej delikatne piwko to Pale Ale. Wydaje się też że Pale Ale jest bardziej "wybaczający" błędy przy zacieraniu.
@KrzepkiRadek: Bardziej mi chodziło o Wasze(piwowarów/piwoszy) doświadczenia z danymi chmielami, bo sam nie wiem czego się po niektórych spodziewać. Plus może ktoś warzył według tego zestawu i receptury i chciałby pochwalić/nie pochwalić.

A co ja lubię to ciężka kwestia. Narazie poznaję świat piwa. Pierwsza była pszenica na polskich chmielach, potem milk stout, a ostatnio polskie ale na marynce i lubelskim. A teraz chciałem spróbować czegoś bardziej wyrazistego w aromacie i być
@andriyj: Mnie chmiel Eureka troszkę rozczarował, przynajmniej w single hop. 12blg to też IMO trochę za mało w piwowarstwie domowym. Poszłabym w West Coast IPA - 14blg i klasyczny zestaw amerykańskich chmieli - to musi wyjść pyszne. Słodko, gorzko, cytrusowo i do wypicia na świeżo bo sama wiem, że na początku mało co u mnie stało miesiącami.
@KHOT: Wygląda ciekawie. Jeszcze co prawda nie chmieliłem na zimno, ale może najwyższa pora spróbować. Chociaż obawiam się trochę gushingu jeśli zostaną resztki chmielin.