Wpis z mikrobloga

@Scorpjon: Zdania różne. Moim zdaniem nie jest. Słaby w cholerę, w ogóle nie czuć w nim magii, która zawsze mnie pociągała w Star Warsach, jest też grubo żenujących momentów rodem z filmów o superbohaterach... W sumie tak bym to podsumował: to taki film a'la Avengers w uniwersum Star Wars. Jak lubisz Avengersy, to ci się spodoba. Ja nie przepadam.