Wpis z mikrobloga

Czy jest ktoś na sali, kto szanuje Kubicy umiejętności ale tak jak ja uważa, że ma to wszystko na własne życzenie?
I mówię o wypadnięciu z F1, nie o wypadku i kontuzji - z tego powodu mi przykro.
Ale! Żaden kierowca F1 nie mógłby sobie pozwolić na występ w rajdach bo klauzule w kontraktach im tego zabraniały. Ale Robert chcial być cwaniakiem, chciał pokazać że nie tylko F1, że czego to on nie umie i że on musi móc jeździć w rajdach.
I teraz #!$%@? ma.
Mógł skupić się przez kilka sezonów na F1, zdobyłby pewnie mistrzostwo, pojeździł w Ferrari, zostałby legendą FORMUŁY PIERWSZEJ. A nie legenda jazdy jedną ręką w rajdach.
Pewnie zaraz zleca się pieniacze, którzy będą pieprzyli, że jestem trollem ale mam ich gdzieś.
Kubica miał najlepsze warunki do bycia najlepszym.
Ale ZMARNOWAŁ okazję. Szkoda.
#kubica #f1 #williams
  • 22
  • Odpowiedz
@bertexon: Nie kumasz, że to nie chodzi o to "czego on to nie umie" , ale też, że taki ktoś jak on praktycznie tylko żyje motosportem, wyścigami. A jakby chciał wejść na Mount Everest to co, też by było, że "mało mu w wyścigach to musiał wchodzić na górę i spadł". Większość z nich coś robi poza F1, Hamilton też śmiga na moto, Alonso na rowerze. RK akurat może chciał
  • Odpowiedz
@bertexon:

Żaden kierowca F1 nie mógłby sobie pozwolić na występ w rajdach bo klauzule w kontraktach im tego zabraniały


O ile dobrze pamiętam, to Robert miał nawet ofertę od lepszego zespołu niż Renault ale odrzucił ją bo w umowie był zapis o zakazie udziału w rajdach.
  • Odpowiedz
@bertexon: to nie było cwaniactwo, tylko szlifowanie umiejętności. Webber przed sezonem (chyba 2010) miał wypadek na rowerze, który prawie wyeliminował go z jazdy w mistrzowskim roku (skomplikowane złamania), a z pewnością przeszkodził w jakimś procencie w walce z Vettelem - i co? miał siedzieć zamknięty w domu, bo może go coś na pasach potrącić?
Kierowcy Ferrari regularnie brali udział w zimowych imprezach narciarskich - można powiedzieć, że wypadek taki jaki
  • Odpowiedz
@kasprzak: no akurat topowi kierowcy maja bany na jakies wiejskie rajdy zeby zminimalizowac ryzyko. Hamilton moze sie #!$%@? jadac tym motorem ale gdzies prywatnie a nie na zawodach gdzie jakby nie bylo ryzyko wzrasta.
  • Odpowiedz
@KupaNaStole: Tutaj się zgadzam, ale Kubica nie był top, nie był Vettelem, Hamiltonem więc takich zapisów nie miał to mógł startować i pewnie chciał. Prywatnie to ze schodów może też spaść jak każdy...
  • Odpowiedz
@bertexon: problemem jest to, że my jako naród, nie taki znowu mały, nie jesteśmy w stanie wyhodować sobie kolejnych kierowców wyścigowych na wysokim poziomie. Później mamy żal do jedynego gościa, który był w stanie nam zapewnic emocje na najwyższym poziomie. Gdyby była jakaś alternatywa to teraz nie byłoby czego aż tak żałować.
  • Odpowiedz
chcial być cwaniakiem, chciał pokazać że nie tylko F1, że czego to on nie umie i że on musi móc jeździć w rajdach.

@bertexon: nic nie chciał pokazać, rajdy to był jego trening i sposób na spędzanie czasu. Tragiczne zabezpieczenia na rajdzie + pech (bo wypadł akurat tam) albo szczęście (bo nie dostał tą barierą w korpus albo głowę). Widzę to tak samo jakby na treningu na siłowni spadł mu
  • Odpowiedz
  • 3
@bertexon kiedyś tłumaczył chyba nawet sam Robert, że rajdy to jego życie, pasja, miłość. Oprócz szlifowania umiejętności on miał z tego radość, bo było to celem jego życia! Wypadek... zwykły pech, nieszczęście, a właściwie szczęście w nieszczęściu bo nadal żyje i jest chłop sprawny. Jak ktoś ma pasję, to się jej czasami nie ogranicza, bo to tak jak zamknąć kogoś w domu z zakazem opuszczania go. Mógłbyś mieć w takim domu
  • Odpowiedz
@bertexon: Jeździł w rajdach bo go to rozwijało jako kierowcę F1, wielu zawodników jeździ po miękkim, np. kontuzji na enduro wśród torowych motocyklistów jest całkiem sporo.
Taka różnorodność dużo daje, widzę to nawet przy cały moim amatorsko-emeryckim jeżdżeniu na moto.

Gx
  • Odpowiedz
@bertexon: #!$%@? to jest niepojęty zbieg okolicznosci, wystartowanie akurat w tym rajdzie, wypadniecie akurat w tym miejscu, akurat ta barierka #!$%@? zamontowana. Ila tam niewiadomych zbiegło się niekorzystnie dla Kubicy to prawdopodobieństwo mniejsze niż trafienie szóstki w lotka dwa razy pod rząd, tym samym zestawem liczb
  • Odpowiedz