Wpis z mikrobloga

@Ordowik:
Spytaj rodziców dziecka czego chcą. Mają już pierdyliard rzeczy i dostają kolejny pierdyliard - nie jest im zapewne potrzebny siódmy miś, piętnasty gryzak czy dwudzieste trzecie body. Szansa że trafisz w coś, czego potrzebują i nie mają jest znikoma.
Albo kup towar, których zawsze schodzi, Np. pieluchy.
  • Odpowiedz
@Ordowik drewniana zabawke, koniecznie z certyfikatem na uzyte farby. W ikei sa spoko. Cos co ma maks. 3 kolory, duze elementy, dziecko 8 miesiecy powinno juz albo zaraz siadac i sie bedzie bawic rekami. Kup cos prostego, pozornie stosunek ceny do urozmaicenia zabawki bedzie niekorzystny, ale zapewniam cie ze maluchowi niewiele potrzeba. A wiekszosc 'zabawek edukacyjnych' jest zbyt rozbudowana i dziecko przy nich w ogole sie nie skupia.
Zadnych plastikowych gowien ze
  • Odpowiedz
@Ordowik: Mam ośmiomiesięczną córkę i polecam tę zabawkę http://allegro.pl/uciekajacy-krab-zabawka-do-raczkowania-smily-play-i6704005204.html

Nie kupuj książeczki sensorycznej bo to dziecko już powinno się taką książeczką bawić od kilku miesięcy, nie kupuj maty, bo już dawno powinno taką mieć więc pewnie też ma. Nie kupuj pieluch, bo to prezent dla dziecka, a nie zdjęcie obowiązków z rodziców. Teraz jest okres raczkowania więc taka zachęta do raczkowania jest świetna.
  • Odpowiedz
@Ordowik: kup coś dla jej wieku, na pewno nie na roczek. Cztery miesiące to przepaść.
Dobrym pomysłem jest coś pod raczkowanie, ewentualnie książeczki - tego nigdy dość. Albo (dostosowana do wieku) kostka sensoryczna
  • Odpowiedz