Wpis z mikrobloga

Wiecie co jest najgorsze? Że pomimo absurdów ciągnących się od pierwszego odcinka pewne wątki i niektóre szczegóły dawały nadzieję na naprawdę mocne zakończenie, a nie takie #!$%@? gówno.

1. Brat Tymka grający na fortepianie. Po #!$%@? ten wątek w ogóle? Użycie garoty w zabójstwie Eweliny pozwalało myśleć, że on jest jakoś zamieszany w to wszystko.
2. Sms do Lucjana o ruskich i cała teoria, że ruscy są jakoś w to wszystko zamieszani, a nawet Kędzierski może być tym złym.
3. Karolina ubierająca się w jakieś swetry zakrywające całe ciało. Halucyna na początku się z tego śmiała, a później sama w takich zaczęła chodzić. Mogliśmy pomyśleć, że Karolina była wcześniejszą dziewczyną Lucjana i on najpierw wytatuował ją, a później Halucynę.
I jeszcze trochę innych się znajdzie.

Ale nie, #!$%@? #!$%@? WYWIAD.
#belfer
  • 11
@sartek:

to ze jakieś delikatne wątki naprowadzały na coś a okazalo się to nieprawda to zabieg najpewniej celowy i to jest coś fajnego a nie złego xD (co innego że popłyneli troche zakończeniem ale nie o to chdozi) to troche tak jakbyś mówił hurr nie tak jak sobie myśłaem! 1/10!
co do brata od fortepianu chodziło o jakieś wycofanie z rodziny, że Tymek kompletnie do nich nie pasuje

- braismy dzieci
2. Sms do Lucjana o ruskich i cała teoria, że ruscy są jakoś w to wszystko z


@sartek:

Pretensje do internautów, że sobie wyssali z palca jakąs głupia teorię. To bylo dosc proste, ze handlarz bronia moze miec jakies zatargi z rosyjska mafia. I sie ich boi. Reszta sobie wyssali z palca internauci, z glupiego smsa.

3. Karolina ubierająca się w jakieś swetry zakrywające całe ciało. Halucyna na początku się z
@nataniel89: ale było wprowadzenie postaci jego brata. Moim zdaniem po to żeby w pewnym momencie powiedział komuś (lasce tymka imo) że tymek nie jest jego prawdziwym bratem. Ta informacja naturalnie trafiłaby do belfra bo laska mu mówiła wszystko on by to powiązał z brakiem rodziny halucyny i coś by zaczął kminić. Poświęcanie parunastu minut na przedstawienie postaci zazwyczaj jest po coś.