Aktywne Wpisy
Jaque +24
Serce mi się kroi, przyszedł na nogi do mnie bo źle się czuje
SaintWykopek +134
Twórczość S.Kinga?
-hehe to główny bohater, jest pisarzem/artystą tak jak ja
-se mieszka w dupogrzmotach małych W STANIE MAINE, gdzie wszyscy są #!$%@? wieśniakami, oprócz głównego bohatera i jego rodzinki/pszyjaciół
-każdy #!$%@? wieśniak jest ważny, więc musimy czytać przez 50 stron o traumie dżona korniszona z dzieciństwa, kiedy był świadkiem jak jego pradziadek utonął w gnojówce po pijaku
-uuuuu uuuuu zaraz się stanie coś strasznego, a nie, jeszcze 30 stron opisu jak
-hehe to główny bohater, jest pisarzem/artystą tak jak ja
-se mieszka w dupogrzmotach małych W STANIE MAINE, gdzie wszyscy są #!$%@? wieśniakami, oprócz głównego bohatera i jego rodzinki/pszyjaciół
-każdy #!$%@? wieśniak jest ważny, więc musimy czytać przez 50 stron o traumie dżona korniszona z dzieciństwa, kiedy był świadkiem jak jego pradziadek utonął w gnojówce po pijaku
-uuuuu uuuuu zaraz się stanie coś strasznego, a nie, jeszcze 30 stron opisu jak
Murki dostałem dyplom inżyniera niecały rok temu, mam z pół roku doświadczenia jako inżynier jakości przy produkcji elektroniki. Patrząc na perspektywy w Polsce cały czas myślę na emigracji. Nie mogę się zdecydować chyba z powody teoretycznie zbyt dużej ilości opcji i braku własnego ogarnięcia, przez to się gubię : )
Podstawowe pytanie, był ktoś z Was w podobnej sytuacji? Interesuje mnie, czy dzięki systemowi bolońskiemu mój dyplom będzie faktycznie respektowany i znajdę pracę na stanowisko QA/SQA? Nie pytam o wróżenie z fusów tylko opinię popartą doświadczeniem, czy jest to kosmicznie niemożliwie czy raczej możliwe.
Dalej, jeśli wyspy to gdzie? Przeglądałem oferty pracy, jest tego sporo dla jakościowców nawet z brakiem czy niewielkim doświadczeniem. Dla mnie wyspy są zupełnie obce, nie mam pojęcia czym się kierować. Wiem tylko, że Londyn drogi a na północy to zimno, mokro i same owce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zależy mi na pracy w firmie gdzie będę mógł się zawodowo rozwijać, nie siedzieć za biurkiem i stać w miejscu. Myślałem też o #niemczy czy #norwegia ale brak znajomości języka poza angielskim w dobrym stopniu i podstaw radzieckiego mnie hamuje : )
Podobno nie płacą kokosów ale atmosfera pracy jest spoko.
Mieszkam w miasteczku ~40 tys mieszkancow, glownie kreci sie tu produkcja spozywki, qa zarabia dajmy na to 18500-20000 gdzie zwykly pracownik potrafi zarobic ok
@thoris_nocny_marek: Jasne, będę pamiętał.
Jeżeli o UK chodzi, to produkcja kręci się wokół Manchesteru, Leeds, Sheffield i Liverpoolu.