Wpis z mikrobloga

@Saganis: aż mi się przypomniał koleś, który wkładał mi w tramwaju rękę we włosy albo psychol, który po moim nieodpisaniu na jego wiadomości zaczął przyłazić pod moją pracę akurat w godzinach kiedy kończyłam, a po roku dał mi z bara jak przechodziłam obok :D:D

nie dzięki, wolę na wstępnie nie dopuszczać do kontaktów z ludźmi, którzy sprawiają wrażenie zaburzonych. Po co mi to?