Wpis z mikrobloga

@Sikyely przypomniala mi sie sytuacja jak bylem z dziewczyna na drinku i siedzielismy przy wyjsciu. Jakis koleś ssybkim krokiem wychodzac położył na stoliku przed dziewczyna zmieta serwetkę z numerem telefonu i wyszedł xD ten to miał tupet hehe
  • Odpowiedz
@carbonara: @gerard-kowalski: Znalazłam w kieszeni kurtki karteczkę z samym imieniem i numerem telefonu, i uśmiechnietą bużką. Nie miałam pojęcia, kto i kiedy mógł mi ją tam włożyć, ale napisałam na podany numer żeby nie zrobić komuś przykrości i życzyć miłego dnia oraz powodzenia. Okazało się, że autorem karteczki był szatniarz na uczelni, lekko chyba zresztą niepełnosprawny umysłowo (pracują u nas tacy w ramach aktywizacji zawodowej), którego znałam tylko z widzenia.
  • Odpowiedz
@Saganis: wiem, że dla niektórych to jest urocze, dla mnie to jest creepy i mało męskie ( ͡° ʖ̯ ͡°) boję się takich ludzi, co poradzę.


@nama: To se mogę czekać dalej na odpowiedź...? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz