Wpis z mikrobloga

@Danieru: Kwestia gustu. Jak dla mnie straszna nuda. Caly film sie skupia na powrocie Anglikow z podkulonym ogonem na wyspe przy pomocy cywilnych lódeczek. Ogolnie film nakrecony swietnie i muzyka i dzwieki i gra aktorska klasa ale ta historie mozna by przedstawic w 10 min. Liczylem na troche wiecej
@WezelGordyjski: ale tapeta swietna. Wrzuc wiecej :)
  • Odpowiedz
@dob3k:

ale ta historie mozna by przedstawic w 10 min.


wiekszosc historii da sie strescic w kilku zdaniach. Nie koniecznie w kinie chodzi o to, zeby pokazac je jak najkrócej ;)
  • Odpowiedz
@saj: Moze zle sie wyrazilem. Bardzo splycili ten fragment wojny. Caly film wydawal sie byc po to by pokazac jak bohaterscy angielscy cywile ruszyli na pomoc w swoich lodkach. Akcje rozciagniete w nieskonczonosc jako wypelniacze. Chocby polgodzinny „moment” jak siedzieli we wraku tej łodzi ostrzeliwani i probowali zatkac dziury i siedziec cicho.
  • Odpowiedz
@dob3k: a jak dla mnie to jest zdecydowanie bardziej film o tym, jak jedną historię mozna zobaczyc/opowiedziec na wiele sposobow :) wlasnie to powoduje, ze opowiadany przez caly film w gruncie rzeczy jeden krotki moment dostaje duzo glebszej perspektywy
  • Odpowiedz
@WezelGordyjski: nudny jak flaki z olejem film z pięknymi zdjęciami oraz ogólnie dobrą, lecz średnią jak na hansa zimmera muzyką... takie moje zdanie. Byłem mega zajarany żeby na niego iść a jak przyszło co do czego to nie mogłem wysiedzieć w kinie. Jeśli ktoś lubi lub akceptuje okropnie wolne prowadzenie akcji to mu się spodoba.
  • Odpowiedz