#anonimowemirkowyznania Hej kochani, w skrócie opiszę całą sytuację. Byłam w związku z #niebieskipasek 3 lata. Zerwał ze mną w październiku z powodu mojego 6 miesięcznego wyjazdu na Erasmusa. Wiadomo, nie przyjęłam tego za dobrze, chciałam ratować ten związek, bo przecież co to takiego pół roku. Zależało mi na nim cholernie. Od momentu mojego wyjazdu stał się bardzo chłodny, dystansował się, nie chciał ze mną rozmawiać. Wytrzymałam do listopada, po czym się poddałam i stwierdziłam, że to definitywny koniec. Nie minęły dwa tygodnie, a szanowny kolega zaczął sam się o mnie ubiegać. Najpierw wysłał kwiaty, a potem przyjechał do mnie na weekend. I co wyznał? Że sypiał ze swoją współlokatorką, bo czuł się strasznie samotny i nie mógł przeżyć naszego rozstania i inne blablabla. Niby nie powinnam być o to zła, bo zerwaliśmy, ale czuję niesmak. Najpierw mnie zlewał, a potem nagle sam z siebie zaczyna się ze mną kontaktować... Oczywiście standardowa gadka, że chce wrócić i zacząć wszystko od nowa, bo jestem tą jedyną... Co robić?
@AnonimoweMirkoWyznania: no najwyrazniej Ci nie ufał, uwielbiam te memy o orgasmusie - jak ktoś chce się puszczać nie musi jechać na erasmusa, współlokator wystarczy. Znam sporo osób które były na erasmusie bedac w związku na odległość na te pół roku, obu płci, którzy potrafili pozostać wiernymi, takie p---------e ze jak Erasmus to juz ruchanie na lewo i prawo. Kwestia zaufania i dojrzalosci i juz. Albo moglabys w takiej sytuacji np
@RozowaZielonka mam w głowie związki, gdzie ludzie mają już rodzinę i jedna z osób, zazwyczaj mężczyzna, jedzie pracować za granicę, żeby dorobić do bytu rodziny. i mam w głowie związek, gdzie chłopak nie pojechał na Erasmusa do Szwajcarii bo się zabeczała jego dziewczyna, po czym za parę miesięcy nie byli razem - a on nie mógł drugi raz jechać, bo się dostał i nie skorzystał, czyli przepadło
@AnonimoweMirkoWyznania: wróć do niego. Być chłopakiem i usłyszeć że twoja laska jedzie na erasmusa to jak usłyszeć że twoja laska jedzie r----ć sie z czarnymi i obrzezańcami
@Variv: dokładnie tak. Nawet nie biorę czegoś takiego pod uwagę, nic tak nie zabija związku jak odległość. Przecież oboje ma wtedy de facto osobne życia. Albo razem albo wcale i elo.
Hej kochani, w skrócie opiszę całą sytuację. Byłam w związku z #niebieskipasek 3 lata. Zerwał ze mną w październiku z powodu mojego 6 miesięcznego wyjazdu na Erasmusa. Wiadomo, nie przyjęłam tego za dobrze, chciałam ratować ten związek, bo przecież co to takiego pół roku. Zależało mi na nim cholernie. Od momentu mojego wyjazdu stał się bardzo chłodny, dystansował się, nie chciał ze mną rozmawiać. Wytrzymałam do listopada, po czym się poddałam i stwierdziłam, że to definitywny koniec. Nie minęły dwa tygodnie, a szanowny kolega zaczął sam się o mnie ubiegać. Najpierw wysłał kwiaty, a potem przyjechał do mnie na weekend.
I co wyznał? Że sypiał ze swoją współlokatorką, bo czuł się strasznie samotny i nie mógł przeżyć naszego rozstania i inne blablabla. Niby nie powinnam być o to zła, bo zerwaliśmy, ale czuję niesmak. Najpierw mnie zlewał, a potem nagle sam z siebie zaczyna się ze mną kontaktować... Oczywiście standardowa gadka, że chce wrócić i zacząć wszystko od nowa, bo jestem tą jedyną... Co robić?
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
@HaloHet Sypial z kimś po ich rozstaniu.
@banjo Tylko zupełnie
@HaloHet: Tak: "nie będę na siłę stosować języka angielskiego w wypowiedziach w języku polskim" - tak ze sto razy ( ͡º ͜ʖ͡º)
Komentarz usunięty przez autora