Wpis z mikrobloga

Pomieszkuję w mieście w którym spotkania nie są odbywane. I tak pomyślałem sobie, że trochę to smutne że ta cała atmosfera mistrzostw mnie omija. Nie widuję tych kibiców, nie dopinguję wspólnie z innymi, nie imprezuję. I doszedłem do wniosku że jak Polska wyjdzie z grupy to trzeba będzie ruszyć dupę i wybrać się gdzieś na fanzone żeby choć trochę poczuć klimat tego Euro

#gorzkiezale #euro2012 #smutasek
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@anas_lex: jasne, bo to pozostanie Ci na całe życie. My bez oporów ruszyliśmy w 2006 pod telebim do Gelsenkirchen 800 km w jedną stronę na mecz Polska-Ekwador, ale to co tam się przeżyło zostaje w pamięci, aż opisać ciężko. Teraz czaje się na Gdańsk.
  • Odpowiedz
@madev: jak na łomżynskie realia to jeszcze w miarę. Powinni na muszli zrobić. Lepiej by to wyglądało

@Phillippus: wszędzie januszy nie brakuje. No ale to sie zbiera swoją ekipę i na januszy nie zwraca się uwagi ;)
  • Odpowiedz
@taknie: no i zajebiście, własnie o to mi chodzi, taki spontan, zabawa żeby mieć co wspominać. W------m się że jest taka impreza a ja nic z tym nie robię. Dopiero teraz to do mnie dotarło
  • Odpowiedz
@Phillippus: widzisz a ja bardzo chętnie chciałbym zobaczyć jak to jest kibicować reprezentacji w bardzo ważnym meczu w gronie 100 tys osób i poczuć te emocje. Zupełnie inna bajka niż siedzenie przed telewizorem. Tak mi się wydaje...
  • Odpowiedz
@Phillippus: na jeden turniej może dlatego że ten jeden raz odbywa się u nas? ;) a żeby jezdzić za drużyną i kibicować im na każdym turnieju na różnych kontynentach to trzeba mieć nie tylko chęci ale i przede wszystkim pieniądze :) Więc się nie dziw że jak coś poważnego w końcu odbywa się u nas i wychodzi to w miare dobrze to ludzie się emocjonują.
  • Odpowiedz