Aktywne Wpisy
Jak wyglądają wasze relacje z teściami? Do pewnego momentu cisłem beczkę z memów o teściowych a teraz w sumie tak mam jak na tych memach a nawet gorzej xD. Ojciec mojej różowej to były górnik, typowo, alkohol, krzyk, strach domowników, ogółem nigdy obydwaj za sobą nie przepadaliśmy, ale się tolerowaliśmy. Z matką różowej akurat mieliśmy sztamę ale to też się skończyło. Po krótce, nasze stosunki przez kilka lat były poprawne, wspólne imprezy,
bezbekpol +7
Jest tutaj jakiś zaawansowany alkoholik na tagu, albo ktoś siedzący w temacie? Próbuję określić, w której fazie uzależnienia są nasi bohaterowie.
a) faza III, gdzie alkohol pije się bez przerwy i pojawiają się typowe objawy w przypadku odstawienia (delierka itd.). Faza trwająca kilka-kilkanaście lat.
b) faza IV i ostatnia, gdzie różnica między fazą III jest taka, że tolerancja gwałtownie spada i już niewielkie ilości alkoholu wystarczają do upicia się. Faza kończąca się
a) faza III, gdzie alkohol pije się bez przerwy i pojawiają się typowe objawy w przypadku odstawienia (delierka itd.). Faza trwająca kilka-kilkanaście lat.
b) faza IV i ostatnia, gdzie różnica między fazą III jest taka, że tolerancja gwałtownie spada i już niewielkie ilości alkoholu wystarczają do upicia się. Faza kończąca się
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak, dostałem auto zastępcze do czasu aż potwierdzą pismem w warsztacie, że auto jest do kasacji. I jest, szkoda całkowita, zadzwonił dziś do mnie rzeczoznawca i powiedział, że został wyceniony na zaledwie 2tys zł, z tym że 2tys zł jeśli zostanie to auto u nich na giełdzie (tak zrozumiałem). Inaczej dostane chyba 1600 bo wg niego wrak jest wart 400 zł. I tutaj proszę o podpowiedź co robić bo kompletnie się nie znam na tym, ci ludzie z ubezczpieczenia mówią do mnie takimi trudnymi tekstami, że zaczynam się gubić, nerwy nie pomagają. Co powinienem zrobić? Słyszałem, że warto się odwoływać (ja sam uważam, że tyle w tego matiza włożyłem, że jest on wart przynajmniej 3k), ale czy coś to da? Nie mam wszystkich faktur za wykonywane naprawy itd. Wtedy nikt by nie pomyślał, że będzie to potrzebne. Matiza mam od końca 2015 i od tego czasu zrobiłem w nim:
Rok 2016
- poprawiony wydech bo głośno pierdział
- elektryka przednich i tylnych wycieraczek (ok. 300zł)
- akumulator nowy (ok 240zł)
- nowe opony zimowe (460zł, tutaj mam fakturę zakupu)
- nowe klocki hamulcowe
- poprawiony ham. ręczny
Rok 2017
- nowe wycieraczki wszystkie
- przednie drążki
- kołpaki kupione 2tyg temu (60zł, mam fakturę)
- 4 przewody hamulcowe zrobione na przeglądzie kilka miesięcy temu
Oprócz tego w tym czasie jakieś uszczelki, świeca, dwa światła, dokupiłem nową gaśnicę, nowe radio. Tak więc troszkę tego było. Przegląd robiony kilka miechów temu, ubezpieczenie mam jeszcze na ok. 8 miesięcy.
Powiedzcie mi, czy mam się zgadzać na taką kwotę, czy mam im zostawiać to auto czy może jednak jest szansa sprzedać je na złom nawet o 100zł więcej. Mam teraz kiepską sytuację finansową, jedyny żywiciel w rodzinie, kredyt na głowie. Każda złotówka jest dla mnie ważna. Już teraz jestem stratny bo musiałem raz wydać na taxi żeby dojechać do mechanika, zatankować używane auto bo oczywiście rezerwa (w moim matizie 3 dni przed wypadkiem zatankowałem do pełna, od tego czasu samochód był w ruchu dosłownie przez max godzinę, więc jest tam ok. 120-150 zł), masa telefonów, masa zjedzonych nerwów i straconego czasu.
Mirko help!
~~jeszcze mi się przypomniało, dziś podczas rozmowy z rzeczoznawcą powiedział do mnie coś w stylu "to jest rozmowa prywatna, niech mi pan da znać jak dojdzie kosztorys i zadzwoni do mnie, porozmawiamy i pomyślimy co robić". Nie wiem czy gość ma naprawdę dobre intencje czy będzie chciał mnie wyruchać czy coś. Śmierdzi mi to.
#motoryzacja #prawojazdy #samochody
A tak serio, bo smutłeś - nikt Cię tu na Matizie nie chce wydymać.
Najlepsze to polecanie rzeczoznawcy i skorzystania z usług kancelarii do auta za 2 tys. zł. Prawnicy zabijaliby się o te 0 - 400 zł prowizji.
Jestem kierowca autolawety, moja firma również ma stacje demontażu i kupujemy takie matizy w calosci po 300zl xD silnik sprzedajemy na afryke za 200zl drzwi na bank pognite, nie na handel, no moze z jedna sztukę za stowke, no dobra dwie, szyba przednia 70zl, i drazek stabilizacyjny bo czesto peka to stowka xD generalnie bierz
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@mat1989: coś się tu nie zgadza
Aż takie poważne są te uszkodzenia?
W ogóle ten Matiz wygląda, jakby wystarczyło mu wymienić koło i można jechać, a ty go chcesz oddawać na złom, kiedy to jest twój jedyny środek transportu. WTF?
https://www.olx.pl/oferta/matiz-blotnik-p-p-nr-20027-CID5-IDq1s0L.html#a4da38600c
https://www.olx.pl/oferta/zderzak-daewoo-matiz-przod-CID5-IDqpQWf.html#6448267702
dwa wahacze ~100zł
dwie końcówki drążków ~80zł
zbiezność <100zł
felga 20-40zł
tak na oko wyliczam, trzeba by zajrzeć dokładnie co tam jeszcze