Wpis z mikrobloga

#!$%@?, trzymajcie mnie bo nie niewyczymie.. Od niedawna #gdansk wypuścił swoją kartę mieszkańca - darmowe wejścia do różnych przybytków kultury, zniżki do różnych sklepów i punktów usługowych. Generalnie lekkie wow. Opłaciłem kartę, idę odebrać w punkcie - kolejka na kilka grażyn. Jedna chodzi bez dowodu, inna kartę zrobiła dla swojego dziecka, która jest pełnoletnie i samo ma odebrać.. Czekam grzecznie, 15 sekund, dziękuję do widzenia.
Dlaczego ta #!$%@? bieda umysłowa pcha się jak tylko jest coś za darmo i robi sztuczny tłok przez swoje nieogarnięcie? #zalesie
  • 16
@rafal-cegielski: no to prawda ale tak jest w wielu miejscach. W urzędach, jakiś rekrutacjach do szkoły itd. A to zapomniałem dowodu, zdjęcia nie ma, świadectwa nie wziął, przy kasie szuka kilkanaście minut portfela. Straszne to jest. Ale to chyba wynika z braku atrakcji i nadmiaru czasu bo innego uzasadnienia nie widzę. Jak gdzieś idę to chcę to załatwić jak najszybciej i wrócić do swoich obowiązków czy tam odpoczynku. Nie rozumiem (