Wpis z mikrobloga

@Hatespinner: wlasciwie to mieszance sa zdrowsze niz czyste rasowe, bo mamy tutaj wieksza wymiane genow niz w przypadku potomkow zwierzat bardzo intensywnie selekcjonowanych i nie raz kojarzonych przy bliskim pokrewienstwie dla wzmocnienia cechy
wlasciwie to mieszance sa zdrowsze niz czyste rasowe,


@kicipuci: Dużo zależy od rasy i tego jak była prowadzona hodowla. Generalnie mieszańce są zdrowe, ale jak weźmiesz pełnej krwi, zdrowego persa i skrzyżujesz go z byle czym, to na pewno nie będzie najgenialniejszym posunięciem.
@KaloryfeR: chodzisz do dobrego specjalisty? Jeśli Ci zależy, polecam jechac np. do wawy na wizytę u kardiologa. Znajoma ma psa z wadą serca, któremu dawali pół roku, a już parę lat ma się dobrze na odpowiednich tabletkach :-)
@KaloryfeR: Mam kota z wadą serca, kardiomiopatia przerostowa, stenoza aortalna, niedomykalność zastawki. Wadę ma od kocieństwa, wykryta w wieku 2 lat. Z niektórymi wadami można trochę żyć i mieć szczęśliwe kocie życie. Mój pożyje jeszcze kilka lat, dostaje czasem tuńczyka świeżego za 70zl za kg, nikt go nie #!$%@? jak coś rozwali i jest cały czas przytulamy bo nam umiera, jest bardzo zadowolony z takiego stanu rzeczy.
@Hatespinner: wyjdzie po prostu srednio ladny kot ;) jesli chodzi o hodowcow (przynajmniej w Polsce) to naprawde malo jest takich, ktorzy powstrzymaja sie przed rozmnozeniem drogiego wysokowartosciowego hodowlanca nawet jesli wiadomo, ze potomstwo odziedziczy jakis defekt. koty to moze malo wyrazny przyklad, ale spojrzcie na psy takie jak buldog angielski czy mops. chora pokraka na 4 krzywych lapach, oddychac nie moze, serce niedorobione, zeby krzywe, oczy wytrzeszczone. ja tam nie rozumiem