Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania #nofap #nofapchallenge
Mircy, dzisiaj mija 365 dni bez masturbacji i porno w jakiejkolwiek postaci, więc to chyba dobra okazja do wypicia kompotu - Wasze zdrowie! Choć podczas abstynencji nie zyskujemy różnych magicznych mocy, jak to czasem można mieć wrażenie czytając reddit/NoFap, to jednak zmiany, jakie zaszły w moim życiu są, jak dla mnie, ogromne. Na pewno nie jest to kwestia tylko i wyłącznie jednego czynnika, czyli #nofap, ale bez tego wyboru, dokonanego rok temu, byłbym nadal godnym pożałowania, nieszczęśliwym człowiekiem. Nie będę się rozpisywał, tylko wymienię, co się zmieniło/wydarzyło przez te 365 dni: 1) przekonałem się, że potrafię kochać i być kochanym i zakochałem się ze wzajemnością pierwszy raz w życiu (a bliżej mi do 30 levelu niż do 20); 2) nawracam się - codziennie się modlę, czytam Pismo itp (kiedyś uważałem się za agnostyka) - jeśli się zastanowić, ile odmówiłem przez ten czas dziesiątek różańca, to na pewno było ich kilka razy więcej niż dni, które spędziłem w czystości, dziękuję tutaj #mirkomodlitwa. Muszę przyznać, że zwrócenie się ku Bogu przyszło wcześniej niż abstynencja (choć nie tak intensywne), więc może po części to wynik tego zwrócenia się, kto wie? 3) potrafię lepiej panować nad impulsywnymi zachowaniami, piję bardzo mało alkoholu (kiedyś prawie każdy weekend = popijawa), stałem się przez to bardziej odpowiedzialny, mam siłę i ochotę rozwijać różne zdolności i talenty (ale jeszcze nie tak, jakbym tego chciał, bo zdarza się marnować zbyt wiele czasu przy kompie). Jeszcze parę zmian by się znalazło, ale te są najważniejsze.
Serdecznie polecam Wam, młodzi i starsi Mirkowie, spróbowanie odstawienia porno i własnej graby na bok - bo to jeden z głównych czynników, które wpływają na to, że #przegryw opanowuje nasze życie. Nie mówię tylko ze swojego doświadczenia. Mnie na starcie pomogło przeglądanie subreddita, o którym wcześniej wspomniałem (NoFap) i materiałów, jakie tam walczący z własnymi żądzami zamieszczają, do tego dużo modlitwy. Pomocne były też wykłady i książki niekoniecznie bezpośrednio związane z tematem, ale traktujące o świadomości, samokontroli, samodyscyplinie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 23
SzczęśliwyWarchlak: A ja przystąpiłem któryś raz do #nofap i nienawidzę boga jak niczego na świecie ( ͡° ͜ʖ ͡°). Czułem zawsze potrzebę uporządkowania swojego życia, a porno zabierało mi masę czasu. Niestety, #nofap jeśli jesteś mało atrakcyjny nie przyciągnie kobiet jak magnes - i tutaj chciałbym zrzucić łuski z oczu frajerom, którzy myślą, że to się odmieni. Mam już sporo lat i mogę coś niecoś powiedzieć. Próbowałem