Wpis z mikrobloga

@LugVan: Raczej nie podchwytliwe. Pytam z ciekawości. Wiem, że jest naprawdę cała masa ludzi, którzy żyją wedle tego modelu wybierając w weekend alkoholowe odpięcie się od rzeczywistości. Fascynuje mnie to, jak to wszystko działa, jak ludzie brną przez życie, jakie używki im towarzyszą i jakie efekty wywołują w świadomości społecznej. Ciężko mi zrozumieć to masowe uwielbienie do alkoholu, ale to nie jedyna rzecz, której zrozumienie przychodzi mi z trudem. Chyba tyle,
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@My_disorder brzmi całkiem ciekawie. W sumie nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób.
Jestem młody, mam gro znajomych i zawsze wydawało mi się to całkiem proste i pospolite, że w weekend po prostu pije. Oczywiście nie każdy (co z resztą już napisałem), no ale jednak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@My_disorder:

Ciężko mi zrozumieć to masowe uwielbienie do alkoholu

też kiedyś tam myślałem, ale alkochol potrafi przełamywać lody i generalnie po kilku piwach jest lepsza atmosfera :) Pić warto wbrew pozorom.
  • Odpowiedz
@gryzon_c: Oczywistym jest, że pełni on swoje funkcje od wielu lat i nie jest niczym złowrogim wypicie od czasu do czasu. To, czego nie mogę zrozumieć to uwielbienie do alkoholu przy jednoczesnym stygmatyzowaniu i braku wiedzy w społeczenstwie na temat innych używek, które w większości przypadków są mniej inwazyjne. Przy fakcie, że alkohol jest sam w sobie bardzo silnie działającym narkotykiem jest to dla mnie z lekka niezrozumiałe.
  • Odpowiedz