Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak zdobyć w miarę szybko (max 2-3 miesiące) 300 zł?
Obecnie studiuję na pierwszym roku na dziennych (mieszkam w Warszawie), jednak jestem kompletnie spłukany, a akurat potrzebuję trochę hajsu. Oczywistą odpowiedzią jest "idź do pracy", natomiast nie za bardzo wiem do jakiej. Nie żebym był leniem, ale fajnie by było, gdyby to było coś jednorazowego albo coś w tym stylu, np. rozdawanie ulotek w dwa weekendy po parę godzin, nie wiem czy coś takiego jest możliwe i ile można zarobić. Macie jakieś porady albo coś?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 74
Idź pracować na weselach jako kelner. Zazwyczaj chodzisz kiedy chcesz. Te 300zl zarobisz jednorazowo (za dwadzieścia godzin co prawda ale możesz to robić raz na tydzień albo rzadziej). Teraz sezon andrzejkowy to będzie zapotrzebowanie. W dobrej tańcbudzie przez grudzień organizują spotkania opłatkowe, przy których też możesz obsługiwać. A po świętach znów wesela.
@klepacz: tak, ale w Polsce jest kwota wolna od podatku 6 600zł obecnie ( https://www.money.pl/pit/kwota-wolna-od-podatku/ ), jezeli w ciągu roku nie przekroczysz takiego dochodu z artykułu (obojetnie z jakich prac) to jak bedziesz rozliczał PIT'a to jeszcze Ci zapłacą do paruset zł (dostaniesz zwrot).
Jak juz pracujesz, to trzeba dodac to w pit'cie jako dodatkowy dochod, ja zazwyczaj jakas ksiegową (70-100zł) brałem, jak mialem sporo takich prac + normalna praca i
PonadgabarytowyRozbójnik: @AnonimoweMirkoWyznania: Byłem sędzią piłkarskim za czasów studenckich i średnio za weekend zarabiałem ok. 200 - 300 złotych (były to 2 - 4 mecze, trampkarze, juniorzy w sobotę, seniorzy w niedzielę, czasami mecze w środku tygodnia). Kasę dostawałem od razu po meczu (teraz w moim regionie związek płaci przelewem w poniedzialek, więc też szybko). Obsadę możesz sobie spokojnie dopasować (jak chcesz - sędziujesz, jak nie - zgłaszasz z wyprzedzeniem urlopowanie).
@AnonimoweMirkoWyznania: roznosić ulotki, może na jakiś audyt do sklepu iść ( za jeden wieczór/noc ok 6-10 h wychodzi gdzies 7 dyszek), iść na patelnie z krzesłem i w nie bić jak głupi i zbierać hajs za to, są sposoby różne na takie 3 stówki