Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mamy ze współlokatorem głupi problem. Mieszkamy jeszcze z dwoma dziewczynami. Jednej z nich chłopak przyjeżdża do niej raz w tygodniu na weekend. Spoko koleś, ale chodzi o to, że za każdym razem jak przyjeżdża to nam wyrzuca śmieci, sprząta kuchnię albo łazienkę, nawet ostatnio nam odetkał zlew i naprawił dwie lampy. Robi to tak sam od siebie, nawet jego dziewczyna mu się dziwi, że nie musiał itp. Może i to dziwne, ale razem ze współlokatorem czujemy się trochę niezręcznie, kiedy ogarnia nasze rzeczy i tak w sumie robi wszystko jakby był u siebie xd. Mamy dylemat czy to może my jesteśmy dziwni, że nam to przeszkadza, czy mamy rację w tym?
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #zalesie #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@iEarth: swoją drogą, jak kiedyś jeździłem do różowej co miesiąc na tydzień, to też pierwsze co robiłem to ogarniąłem mieszkanie. Tylko ona mieszkała z takimi księżniczkami, które wszystko miały w dupie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na szczęście po jakimś czasie mi się odechciało, bo ileż można..
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Na waszym miejscu bym mu p--o postawil dzieciaki. Jak mozna byc takim nieudacznikiem, zeby nie ogarnac takich rzeczy jak posprzatanie w kuchni, lazience czy odetkanie zlewu? Lampy - okej, z pradem lepiej uwazac. Ale syf taki, ze zlew sie zatyka i musicie czekac na obcego goscia, ktory robi wam to za darmo, a wy jetescie zirytowani? Czy jestescie zirytowani na siebie, ze jestescie tak bardzo nieudolni?
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania
Nic tylko się cieszyć, jak już się panoszy to niech coś zrobi; może nie umie gotować to przepycha zlew i sprząta, czy na co najdzie mu ochota. Jak którejś z tych czynności nie umiecie to możecie zaproponować, żeby zrobił to przy was.
Postawcie mu flaszkę, zaproponujcie wyjście na żarcie w trójkę, jak się z tym źle czujecie i mu o tym powiedzcie.
Może zyskacie kumpla, nowe umiejętności. Nie rozumiem poczucia
  • Odpowiedz