Wpis z mikrobloga

@cielo: Racja, piosenka stanowi reprezentację typowo lewicowego spojrzenia na obyczajowość, ale sprawa dotyczy ulicy imienia nie jakiegoś komunistycznego mordercy, tylko Johna Lennona: a nie jego piosenki. Takim bełkotem, który prezentuje lizus partyjny, można "udowadniać" wszystko, łącznie z tym, że ludzie którzy piją herbatę i jadają ciastka są wspólnikami Hitlera, bo też to robił. Natomiast zamiana nazw na "imienia Lecha', po tym co już zrobiono, zakrawa na niezbyt śmiałe, ale jednak ustanawianie
To mogą zrobić ulicę Jana Pietrzaka.


@syla101: Nie mogą.
Studiował również na kursie wieczorowo-zaocznym na Wydziale Socjologii Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, którą ukończył w roku 1968. Był członkiem Związku Młodzieży Polskiej, a także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Po latach przyznał w wywiadzie dla Rzeczpospolitej (1994): "Nie miałem nic przeciwko zastanej rzeczywistości. Nie walczyłem z nią, ja z niej wyrastałem – byłem w ZMP, w partii. Socjalizm brałem wprost"