Wpis z mikrobloga

Kocham Polska Słuzbe Zdrowia.

Moj rozowy mial w srode w pracy atak ktory przypominal atak padaczki, przyjechala karetka, pojechalismy na SOR, po prawie 4h oczekiwania przyjeli ja na łozko na SORZE. zrobili tomograf, pogadalismy z lekarzem, stoimy przy niej z jej siostra a tu drugi atak. Dali tlen, przypieli do urzadzonka co sprawdza puls. Ona spala wykonczona. Po jakis 40min przyszedl pan, przebralismy ja i jechane na oddzial neurologi. Niestety o 21:00 przyszla lekarka i kazala mi isc, bo juz pozna pora. Rozowy nadal spal, nic nie ogarniala... rano w czwartek sie obudzila, napisala ze nic nie pamieta. Lekarz powiedzial ze juz nic dzis nie zrobia bo oni jutro (10.11 odbierali za 11.11. Swieto) nie pracuja i ze w pon zaczna badania. Ja w pracy, odrazu po pracy szybko #!$%@? do szpitala i znowu do 21:00 zeby byc z nia jak nadluzej. Piatek bez lekarzy to samo, praca, #!$%@? po pracy i do rozowego. Sobota rano ogar, i 9h w szpitalu. Niedziela to samo. I wczoraj klade sie spac z nadzieja ze dzis rano lekarz zleci badania, wt, i sroda nara. Dopiero 23ciego pojedziemy na rezonans do szpitala. A tu #!$%@?, rano pan lekarz „wstepnie moge Pani potwierdzic ze bedzie Pani w szpitalu do 23ciego” po czym dodal „no chyba ze Pani sie sama wypisze”. Nie powiedzial o zadnych badaniach, o zadnych planowanyh konsultacjach. NIC. Naszczescie ataki sie nie powtorzyly, byly tylko 2 w srode. Ale serio czy tak musi wygladac polski szpital i polska sluzba zdrowia? Zeby 27letnia kobieta, ktorej wystarczy zeobic 2 badania o ktorych mowil w czwartek, siedziala 3 #!$%@? tygodnie w szpitalu i zajmowala lozko dla tych bardziej chorych, np tych ktorzy maja ataki pare razy dziennie, codziennie? Ja nie mowie ze ma wyhjsc na wlasnie zadanie bo musimy poznac przyczyny tego co sie dzialo, no ale bez jaj... myslimy tez zeby udac sie na prywatna wizyte, obojetnie ile bedzie kosztowac, ale chyba bez badan to i tak gowno jej pomoga? Chyba ze tam jej zleca? Nie znamy sie na tym za bardzo...Najbardziej mi jej szkoda bo lezy z ludzmi ktorzy albo sa po wylewie, albo z jakimis guzami na mozgu i nie kontaktuja.. wyjdzie z tego szpitala odmieniona, to fakt. A ja juz nje wiem nawet jak moge ja wspierac.. dzis ide kompa od naprawy odebrac, moze simsy umila jej jakos czas jak mnie juz beda wywalac z oddzialu wieczorami..
#wroclaw #szpital #polskasluzbazdrowia #lekarz
  • 53
  • Odpowiedz
  • 371
@mitkyx no i właśnie przeciwko czemuś takiemu protestują rezydenci. Najgorsze jest to, że póki się osobiście człowiek z czymś takim nie zetknie to nie ma pojęcia i większość ludzi myśli że chcą więcej pieniędzy dla siebie.

Zdrowia życzę różowemu
  • Odpowiedz
@mitkyx: nie wypisujcie sie ze szpitala!!!
Pojscie prywatnie do lekarza, oznacza ze dostaniesz skierowanie i czesc bedizesz sie bujal, bo na rezonans czeka sie i pol roku na NFZ, a prywatnie to was zjedza koszta.
Jak lezy na oddziale bedzie miala wykonana diagnostyka pelna, no niestety to trwa i niestety trzeba swoje odlezec, ale masz pewnosc ze bedzie pod (jako taka) opieka i ze bedzie miala zrobione wiekszosc badan. Na ktore
  • Odpowiedz
  • 1
@mistrz_tekkena: no do prywatnego lekarza tez potrzeba wyniki badan, wiec kolko sie zamyka

@adikadik: wspolczuje, ale trzeba byc dobrej mysli! zdrowka dla dzieciaczka!

@yorrick: ja wiem ze nie chca dla siebie, tylko denerwuje mnie olewacki styl. Ja np pracuje w firmie Ameryknskiej i w Polskie swieta normalnie pracuje, nie moge powiedziec nie, a tu na oddziale neurlogoi gdzie 9/11 sal sa ciezko chorzy nie bylo ani jednego lekarza przez
  • Odpowiedz
  • 0
@mitkyx Prywatnie to możesz iść juz po diagnostyce w szpitalu. Trochę to dziwne bo z mojego doświadczenia to najchętniej trzymają w szpitalach raczej krotko. Nie pozostaje nic jak tyko nacisnąć na lekarzy aby się zajęli diagnostyką. Nie wypisuj na własne rządanie.
  • Odpowiedz
@mitkyx ja #!$%@?, ja nie wiem gdzie takie cuda w szpitalach. U mnie na SORze w zasadzie cała diagnostyka jest robiona od ręki, dopiero z wynikami jest konsultacja że specjalistą i on decyduje czy przyjmuje na oddział czy nie. Jak tak sobie czytam nie raz wpisy tutaj to ja jednak zaczynam szanować mój szpital bo działa zajebiscie w porównaniu do innych.
  • Odpowiedz
  • 0
@Singularity00: z awantura tez gowna zrobia, bo sie obraza ze sie na nich naskakuje. Tesciowa na sorze cala rozstrzesiona chciala czegokolwiek sie dowiedziec to ja olewali, a na moje spokoje pytaania odpowiadali „zrobimy badania, przjemiemy na oddzial”, i od srody za duzo sie nie zmienilo, teraz jest „zeobimy badania, jestes przyjeta na oddzial”.

@adikadik: to wszystko wiadomo :)

@PurpleHaze: nie nie, nie bedziemy sie wypisywac dopoki badan nie zrobia.
  • Odpowiedz
  • 0
@Variv: no tak tez jest i u mnie w miescie rodzinnym, ale podobno ten szpital w ktorym lezy nie jest jeszcze najgorszy we Wro :)

@Agemaker: oj docen. Ja tez doceniam swoje poprzednie jakiekolwiek ekscesy ze szpitalem, zawsze wszystko od reki, bez zbednego lezenia w szpitalu..
  • Odpowiedz
  • 0
@norelka: no od 2lat tego doswiadczam. Wiadomo to idzie w obie strony, bo jak Brytole czy Amerykance maja swieto, to my mamy zamknietne fundusze i tez siedzimy w domu.

@mistrz_tekkena: no wlasnie dzwonie po prywantych przychodzniach i jak ja przyjeli na oddzial ma siedziec i czekac na badania
  • Odpowiedz
  • 0
@mistrz_tekkena: jeszcze mamy z pracy Lux med, ale wziac ja ze szpitala gdzie jest 24h pod opieka i isc do lux medu gdzie i tak od reki nie wykonaja badan nie wiem czy jest sens..
  • Odpowiedz
Lel jak w weekend szpital placi tylko za lekarza dyzurnego to jak ty to sobie wyibrazasz, reszta ma przyjsc "bo dobro pacjenta"? Myslisz ze oni tez nie chca posiedziec troche z rodzina?
A jeden lekarz dyzurny nic nie pociagnie bo chocby do glupiego rezonansu potrzeba technikow itd pracujacych pon-pt.
Pretensje to mozna miec do panstwa ktore idiotycznie sadzi ze jeden rezonans opedzi wielki szpital, a nie do lekarzy, no ludzie.
  • Odpowiedz