Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moj ojciec pije, moze nie upija sie do nieprzytomnosci, ale tak z 5-8 piwek wypija.
Czesto wsiadal po piwie do auta i jechal do sklepu po kolejne. Klocil sie z nami, ze to jego sprawa co robi.

Zgadnijcie kto powiadomil policjanow o tym, ze pijany gosc jest pod sklepem i zaraz bedzie kierowal w ulice Xyz? ( nie podam ulicy, bo nie potrzeba)


Kto stracil prawko na 3 lata?


Auto w garazu, kluczyki otrzymal mlodszy brat i uzywa ;)

Czuje sie dobrze. Lamusy, ktore chca miec bol dupska o sprzedanie sie dupa cicho.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 70
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ale z ciebie #!$%@?, żeby własnego ojca #!$%@?ć policji. Rozumiem rozmowę, szantaż aby nie jechał ale ty jesteś tym typem, który za komuny #!$%@?łby rodziców do SBcji. Szukasz jeszcze poklasku na forum...żałosny jesteś.
  • Odpowiedz
@maluuutki alkoholizm to choroba ktora anuluje mozliwosci logicznego myslenia i rozumienia jakichkolwiek argumentow w rozmowie jesli temat tyczy sie alkoholu. Alkoholik jest w stanie wymyslec najbardziej absurdalne powody dla ktorych MUSI pic. Jesli to inteligentna osoba ktora wpadla w nalog (tak - inteligentne osoby tez wpadaja w nalogi, nawet czesciej niz reszta) to rozmowa jeszcze ma sens. Ale jesli mowimy onprostym czlowieku to dotra do niego w pierwszej kolejnosci proste metody.
  • Odpowiedz
@lazer nie zapominaj o kontekscie tej sytuacji. To nie miejsce to prezentowania swoich racji na temat. Ojciec wciaz powtarzal to samo zachowanie. Tu nie chodzi o to po jakiej ilosci alkoholu mozna wsiasc do auta - to temat na inna dyskusje.
  • Odpowiedz
@lazer widze ze sie rozkreciles. Nie zdazylem przeczytac dalej. Jesli chcesz porozmawiac o prawie itp. to zaloz inny watek i tam zacznij dyskusje. Bedzie z Ciebie dobry polityk bo kompletnie nie widzisz kontekstu, wyrywasz tylko jedno slowo badz zdanie z dyskusji i siejesz ferment. Skoncz.
  • Odpowiedz
@Mike767er ja mysle ze to dobry krok w odowiednim kierunku. Teraz musi zrobic nastepny i byc w tym konsekwenty a moze uda sie doprowadzic do konfrontacji i rozmowy a moze w koncu nawet podjecia przez ojca decyzji o odwyku.
  • Odpowiedz