Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moj ojciec pije, moze nie upija sie do nieprzytomnosci, ale tak z 5-8 piwek wypija.
Czesto wsiadal po piwie do auta i jechal do sklepu po kolejne. Klocil sie z nami, ze to jego sprawa co robi.

Zgadnijcie kto powiadomil policjanow o tym, ze pijany gosc jest pod sklepem i zaraz bedzie kierowal w ulice Xyz? ( nie podam ulicy, bo nie potrzeba)


Kto stracil prawko na 3 lata?


Auto w garazu, kluczyki otrzymal mlodszy brat i uzywa ;)

Czuje sie dobrze. Lamusy, ktore chca miec bol dupska o sprzedanie sie dupa cicho.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 70
@AnonimoweMirkoWyznania jeszcze zależy w jakim stanie do tego auta wsiadal no i jak daleko do tego sklepu, bo jak po 1 czy 2 piwach 200 metrow to przesadziles moim zdaniem, jesli faktycznie po pijaku jeździł no... ja bym może ojca policji nie wydał ale kluczykow bym mu nie dal
swoja droga ludzie to w ogóle tego prawka nie szanuja, ja nie raz z buta pol miasta szedłem żeby dmuchnac chociaż byłem na
@bongo15 mamy prawo w którym jest jasno określona ilość promili jakie można mieć za kolkiem, mając mniej można spokojnie jechać nie popełniając wykroczenia i nie lamiac prawa
a ta dopuszczona ilość w Polsce jest tak śmiesznie niska że mało kto przy takiej ilości w ogole będzie czul jakiekolwiek efekty alkoholu. 10x gorzej juz jechać rozmawiając przez telefon niż po wypiciu 300 ml piwa do obiadu
ja cały czas mówię że to nie
@bongo15 a z innymi narkotykami niż alkohol to ogólnie jest patologia bo nie ma żadnych określonych norm i nie wiadomo czy 2 dni po zapaleniu nie wyjdzie cos na testach które sa tak czule że potrafią wykryć opioidy w slinie po zjedzeniu makowca... więc ogólnie przy obecnym stanie prawnym lepiej w ogole żadnych używek nie stosować jak się wie że za parę dni trzeba będzie jechać samochodem
@AnonimoweMirkoWyznania: Wydaje mi się, że jeśli wsiadał po kielichu i jechał to brak prawka niewiele zmieni w jego głowie. Co najwyżej jak go złapią po raz kolejny bez prawka będzie miał większe problemy, bo podciągną to pod recydywę.

Nie bronię go, bo jeżdżenie po kielichu jest karygodne. Uważam tylko, że w ogóle nie rozwiązałaś/eś problemu.
Nie mam doświadczenia z uzależnionymi (powiedzmy), ale to chyba trzeba załatwić z pomocą specjalisty?
@AnonimoweMirkoWyznania:

Tak się dobrze czujesz że dodałeś jako anonimowe.

5-8 dziennie to jest dużo i jeśli to jest codziennie to chyba jest to nałóg. Z problemem i tak się zderzycie i tak, obchodzenie sprawy w ten sposób nie pomoże.

Współczuję bo to smutna sprawa ale nie podzielam entuzjazmu mirków dla tego triku.
Gx