Wpis z mikrobloga

#ballroomeyoukoso - zgodnie z zapowiedzią, w tym odcinku mamy dostać background całego konfliktu między Chinatsu a Akirą oraz wgląd w to jak zostały początkowo parą i jak ich przyjaźń się rozpadła.

Na początek jednak, podobnie jak w poprzednim odcinku mamy rozmowę między Hyoudou a Gaju na temat Tatary, Chi-chan oraz ich szans na finały i tego jak sobie radzą w porównaniu do innych par. Także prezentacja zdemoralizowanych twarzy głównej pary dużo mówi co się działo po tym jak Fujita dał upust emocjom na zakończenie tanga. Also skrobanie paznokciem o ścianę nieźle podkreśla tego wydźwięk.

Widać jednak, że sędziowie są dla nich dość łaskawi i kolejna runda została zaliczona na pełną ocenę. Natomiast wymiany zdań między Tatarą a Chinatsu są tak bardzo passive-aggressive jak tylko można, ale relacje między bohaterami to jest sól tego anime - więc każda tego typu interakcja cieszy. Jeszcze wisienką na torcie jest moment, gdy MC jest po raz kolejny wciągany do przepychanek między Chi-chan a Akirą, gdy ta pierwsza zauważa, że rywalka nie otrzymała najwyższej możliwej oceny i jej sytuacja zrobiła się nieco mniej komfortowa. Ale tutaj także mamy bardzo ciekawe zdanie ze strony Chinatsu, gdy ta mówi, że póki co jej największym przeciwnikiem jest jej partner w tańcu - i dochodzimy też do momentu, gdzie drzwi, które widzimy w endingu będą się pojawiać jako pewnego rodzaju zabieg narracyjny. Do tego nasza rudowłosa dziewoja będzie próbowała wyciągnąć na wierzch wszelkie emocje jakie Tatara głęboko w sobie ukrywa i zobaczyć, co tak naprawdę kryje się pod jego skorupą, którą się otoczył.

Jednocześnie jednak powoli także będziemy się zbliżać do flashbacków z dzieciństwa Akiry i Chi-chan. Mamy także jeszcze trochę wglądu w świat tańca od strony wydatków na stroje, które również są bardzo ważne jako element prezencji tancerza na parkiecie. Reakcja Fujity na ceny i uświadomienie sobie ile kosztów mu oszczędził Sengoku użyczając mu swojego starego stroju jest świetna. Zawarto tutaj także parę słów na to jak małe szczegóły mogą decydować o przejściu dalej lub odpadnięciu z konkursu. No i przebitki między treningiem u Marisy-sensei a tym jak Tatara zaczyna sobie łączyć w głowie wszystkie te detale, postawy i wizualizuje to za pomocą Kugimiyi wygląda fantastycznie. Szczególnie, gdy nakłada na swoje wyobrażenia sylwetkę Chinatsu.

Po tym mamy fantastyczne ujęcie na to jak oboje tańczą z zawziętością ocierającą się o szaleństwo, a pozostali bohaterowie są bardzo zaintrygowani tym jak bardzo "niedopasowanie" Tatary i Chinatsu wyciąga z nich zupełnie nowe emocje oraz to jak przekładają się one na faktyczny taniec. Nie możemy jednak zapomnieć o tym, że zimna wojna na linii Chi-chan - Akira trwa w najlepsze i im lepsze rezultaty ta pierwsza osiąga, tym mniej pewna siebie ta druga się staje, a nasza bohaterka wbija jej szpilę za szpilą... i tutaj mamy ładną tranzycję do wspomnień Akiry. Okazuje się, że była ona bardziej zafascynowana charyzmą jaką od małego roztaczała wokół siebie Chinatsu swoim zachowaniem i charakterem niż samym tańcem. O tyle bardziej, że Akira jak była mała to był pulpet, a ruda wysportowana, przebojowa chłopaczyca. Ogólnie bardzo przyjemnie poprowadzono te wspomnienia, dużo tutaj różnych emocji: admiracja, zazdrość, złość, rozczarowanie. Do tego animacja jest absolutnie na najwyższym poziomie.

No i na rozwinięcie musimy czekać do następnego tygodnia.

#anime #jaqqubizarrecontent
jaqqu7 - #ballroomeyoukoso - zgodnie z zapowiedzią, w tym odcinku mamy dostać backgro...

źródło: comment_eMsbpPnd5VgsPS3J3HbE1c38l5MaZ5Y1.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jaqqu7: na początku shipowałem tatare i mako ale chinatsu jest o wiele lepszą partnerką dla tatary i to nie tylko w tańcu, tatara przy chichan staje się mężczyzną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz