Wpis z mikrobloga

@Zdejm_Kapelusz: jak ja powiedziałem, że "podjedziemy na aso", to od razu się znalazło "to ja już panu powiem co wyjdzie, na pewno hamulce będą do zrobienia".
Podjechałem i tak - hamulce, przewody, jakieś przeguby wahacza, silnik #!$%@? od dołu olejem. Podziękowałem. Tak jakby nie szło tego od razu w ogłoszeniu napisać :/
  • Odpowiedz
  • 196
Poprostu gość ma konstakt w ASO VW, a w citroenie jeszcze nie.. Potem dzwoni do kolegi i mówi, żeby powiedział, że np. klocki do wymiany, a reszta ok. Wiem, bo znam takich :D
  • Odpowiedz
PANIE ONI SIE NIE ZNAJO NA SAMOCHODACH


@S_P_K: Tak sobie żartujemy, ale pracownicy niektórych ASO naprawdę się nie znają... Nie wspomnę już o tym, że jak zaczną wymieniać pierdoły do roboty, to milion złotych by na to brakło...

Ale Golf?

  • Odpowiedz
@RRybak: akurat przewody hamulcowe I przeguby wahacza (pewnie chodzi o tuleje) to jest groszowa sprawa, skoro juz o hamulcach wiedziales. A olej to mozze byc uszczelka pokrywy zaworow,. Nie wiem czy dobrze zrobiles rezygnujac,, w kazdym aucie bedzie cos do zrobienia na starcie, a te rzeczy byly malo kosztowne I klopotliwe
  • Odpowiedz