Aktywne Wpisy
![Shyvana](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Shyvana_huB6xyFiWW,q60.jpg)
Shyvana +387
Od mniej więcej 10 roku życia chciałam zostać prawnikiem.
Jak rozpoczęłam studia to dotarło do mnie, że chcę zostać sędzią.
W zeszłym tygodniu w wieku już lat niemalże 30 prowadziłam swoją pierwszą rozprawę i kurde, mówię wam, warto było poświęcić te wszystkie lata na naukę.
Teraz już tylko ostatni zryw w postaci egzaminu zawodowego i zaczynamy 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
#prawo #chwalesie
Jak rozpoczęłam studia to dotarło do mnie, że chcę zostać sędzią.
W zeszłym tygodniu w wieku już lat niemalże 30 prowadziłam swoją pierwszą rozprawę i kurde, mówię wam, warto było poświęcić te wszystkie lata na naukę.
Teraz już tylko ostatni zryw w postaci egzaminu zawodowego i zaczynamy 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
#prawo #chwalesie
Mjakson84 +161
Trochę mnie striggerowała ta akcja z oczernianiem RODów, więc wytłumaczę na moim przykładzie dlaczego ROD jest potrzebny i jak wiele bredni pojawia się ze strony ignorantów.
Mam 34 lata, jestem programistą ze stosunkowo dobrą pensją, "za pandemii" wziąłem z żoną mieszkanie w kredyt (w wieku 30 lat, późno, bo sam odkładałem przez lata na wkład własny). Żona jest architektem krajobrazu, ale nie było szans żebyśmy się rzucili na dom z działką by
Mam 34 lata, jestem programistą ze stosunkowo dobrą pensją, "za pandemii" wziąłem z żoną mieszkanie w kredyt (w wieku 30 lat, późno, bo sam odkładałem przez lata na wkład własny). Żona jest architektem krajobrazu, ale nie było szans żebyśmy się rzucili na dom z działką by
lvl 35 i życie doświadczyło mnie już dużo. 8 lat starania się o dziecko. 3 poronienia. W końcu pojawił się Franuś. W miarę dobra praca, kochana żona, sielanka. Po roku ciąża - nieplanowana. Cieszymy się znowu. Wszystko ok. Pierwsze prenatalne pokazują coś nieprawidłowego w mózgu. Później kolejne badania potwierdzają, że coś nie tak. Podejrzenie agenezji robaka móżdżku + agenezji ciała modzelowatego lub zespół Dandy-Walkera. Rozpacz. Lekarze namawiają na usunięcie. Zaczynamy śledzić internety i niektóre przypadki tego cholerstwa są w miarę normalne. niektóre ciężkie. Decydujemy się rodzić. Urodził się prześliczny synek. 1,5 miesiąca w szpitalu. I teraz spada kolejna rzecz i diagnoza: podejrzenie Walkera-Warburga. Jeszcze gorsze niż Dandy-Walker. Nosz k...a Mam nadzieję, że się nie potwierdzi, bo rokowania przy tym to: większość dzieci nie dożywa 3 roku życia. Mały walczy, zaczął sam jeść. Przed nami operacja oczu i ewentualnie jakaś zastawka w główkę. Pomimo że nie zarabiam minimalnej krajowej (6500 zł netto) to trochę obawiam się czy damy radę finansowo. Coś tam NFZ refunduje ale większość prywatnie. Operacja 6000 zł jedno oko, rehabilitacja 4x w tyg po 150 zł za jedną, itd.... Wszystkim pokazuję na około że damy radę ale prawda jest taka że coraz bardziej zderzam się z rzeczywistością (╯︵╰,)
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Chwała im za to, że potrafią, że chcą, w czasach kiedy wszystko można z własnym ciałem zrobić, oni zdecydowali się dać życie i pomóc temu życiu, jakie by ono nie było.
I. Proszę nie mów "to", ten chłopczyk ma imię.
@v1lk
Nie mam empatii do ludzi. Pozdr.
@v1lk: a ja nie podzielam Twojego zdania, skazali to biedne dziecko, które z niczego sobie sprawy nie zdaje - na nieustające cierpienie, zero perspektyw w życiu, upośledzenie i bycie ciężarem. W dodatku nie wszystko da się z ciałem zrobić, ciężkich
Komentarz usunięty przez autora
Często spotykam się z określeniem "to" mój błąd.
@Ravciu co do "wszystko się da. Zrobić"
Chodziło mi o to że można było usunąć, a tego nie zrobili.
./a co do reszty, zdrowia psychicznego itp. Ludzie którzy mają dzieci z różnego rodzaju wadami, mają też opiekę psychologa, to nie są łatwe sprawy a życie nikogo wtedy nie rozpieszcza, ale jeżeli zdecydowali się
Co innego jak badania prenatalne nic nie wykazują a potem wychodzi ciężka choroba, ale jeśli wiadomo że dziecko będzie nieuleczalnie chore i będzie wymagało sporych nakładów finansowych, a mimo tego rodzice postanawiają sprowadzić je na świat, to potem powinni wziąć na klatę konsekwencje swoich decyzji i radzić sobie samodzielnie, a nie liczyć na innych i wyciągać ręce.
Nie mówię że OP