[Queltas]

#ojcostwo #dzieci #przemyslenia

M&M (Mirki i Mirabelki). Ojcostwo to jest ciekawa rzecz. Czasami człowiek się gotuje w środku bo mały bob (skrót od bobas) się budzi o 1 nad ranem i ma ochotę na zabawę. I co zrobisz, musisz się pobawić chociaż te 5 minut, żeby mogła sobie iść spać ponownie. Jak myślisz, że już sobie pośpisz do budzika to takiego wała! o 4 nad ranem głód i bez małej butelki nie zaśnie, i ładuj na dół do kuchni, zrób mleko i wróć.

Czasem się zastanawiam czy pójście spać na 1.5h po takim czymś ma sens. Bo często czuję się gorzej o tej 6:30 niż o tej 4-5.

Ale i tak wszystkie złe myśli znikają jak zacznie sobie biegać, krzyczeć, śmiać się i gaworzyć do siebie. Nie ma nic lepszego :)

Polecam bycie tatą (jak na razie ;) )

[wnocy]

I co zrobisz, musisz się pobawić chociaż te 5 minut, żeby mogła sobie iść spać ponownie.

@Queltas: no to jak Ci rozbawione dziecko zasypia po 5 minutach, to co Ty wiesz o ojcostwie? ;]

[Queltas]

@wnocy: wiesz, o 1 w nocy nie idę z nią biegać czy rzucać piłką. Książeczka do ręki, trochę ściemy i śpi. Dopiero ma 15 miesięcy, to jescze działa.

A o ojcostwie wiem nic, bo jak wyżej napisałem dopiero ma 15 miesięcy

[wnocy]

@Queltas: u mnie ze wszystkich testowanych metod (jak jeszcze nam się chciało :P) działa tylko jedna - wziąć do siebie i udawać martwego. Po 10 minutach kręcenia się, marudzenia, i gadania, w końcu usypia.

[JohnMarkII]

@wnocy: haha, u mnie w ogóle nie działa. Starsze dziecko zaczyna krzyczeć i skakać po mnie, wpychać palce do oka, nosa, buzi, a młodsze klepie po twarzy. Raczej nie dasz rady za długo poudawać martwego. :D

[wnocy]

Starsze dziecko zaczyna krzyczeć i skakać po mnie, wpychać palce do oka, nosa, buzi, a młodsze klepie po twarzy.

@JohnMarkII: nie wiem na ile to starsze jest starsze, ale po czymś takim, kto inny musiałby udawać martwego ;]