W przedszkolu kolega chciał robić podkop pod płotem na podwórku, zeby uciec z tego przybytku. Mi bylo wszystko jedno czy kopię w piaskownicy czy w ziemi pod płotem, wiec byłam jego darmową siłą roboczą.
Udało mu się po jakimś czasie, ale wpadł pod samochód. Nic mu się nie stało, bo to był zaparkowany samochód ;) ale narobił pisku, wiec szybko się wszyscy zorientowali, ze zbiegł z przedszkola.
Strasznie się wtedy bałam, że pójdę do więzienia za współudział i nie poradzę sobie sama w więzieniu.
@laza: ja byłem tym kopiącym , kolega koniecznie chciał sie wybrac i patrząc za siebie czy nikt za nim nie biegnie wpadł w samochód :D to były czasy #feels
@whoa-mala: Aj to jednak nie ten rejon , a juz myślałem ze ten świat taki mały jak wszyscy mówią ( ͡°ʖ̯͡°) W malutkim Słupsku takie same afery i nielegalne ucieczki sie robiło :D
Udało mu się po jakimś czasie, ale wpadł pod samochód. Nic mu się nie stało, bo to był zaparkowany samochód ;) ale narobił pisku, wiec szybko się wszyscy zorientowali, ze zbiegł z przedszkola.
Strasznie się wtedy bałam, że pójdę do więzienia za współudział i nie poradzę sobie sama w więzieniu.
@whoa-mala: nie mogłaś trafić bo już w nim byłaś, a i spieprzanie z niego miałaś opanowane
1. Zorganizuj Wielką Ucieczkę
2. Zaangażuj do podkopu strony trzecie
3. Uciekając wpadnij pod zaparkowany samochód
No proszę co za spotkanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W malutkim Słupsku takie same afery i nielegalne ucieczki sie robiło :D