#anonimowemirkowyznania no i c--j chyba znowu status wolny xD mieszkam z wspolokatorem przyjacielem i (teraz juz chyba byłą) dziewczyną. Wiek nasz to 20 lat wszyscy. ja z kumplem studiuje, rozowy nie. Kumpel dostaje stypendium socjalne i rentę bo umarł mu tata kawałek czasu temu. Ja sobie dorabiam, pracując se o na słuchawce po 60 godzin w miesiącu, mam tam fajne prowizje, no a rodzice dorzucaja mi hajs zebym studiowal. Normalna sprawa, nie? Wedle ich - nie xD HURR JAK CI K---A NIE WSTYD, ZE ROZOWY PRACUJE NA PELEN ETAT A TY GDY MASZ WOLNE OD UCZELNI I MOZESZ ISC DO PRACY TO NIE IDZIESZ ZEBY SE ZAROBIC WIECEJ NIE WSTYD CI K---A, ZE MUSISZ LICZYC NA RODZICOW A TWOJA DZIEWCZYNA UTRZYMUJE SIE SAMA?? C--j z tym, ze mowi to kumpel ktory nie musi pracowac xD No ale wytlumaczylem im swoj punkt widzenia, ze wiele osob nawet sobie nie dorabia na tych studiach i chleja za hajs rodzicow, ze jedyny z trojki rodzenstwa ktora jest starsza ode mnie i jest juz po studiach znalazlem sobie prace wciaz sie uczac i daje rade. Rozowa przyjela strone kumpla i zaczely sie wrzuty, ze nie jestem wcale ambitny xD To pytam sie jej, czy chcialaby, zebym zostal ze srednim wyksztalceniem(ona ma technika), p-----l studia i z---------l od switu do nocy, gdy studiuje fajny kierunek po ktorym dostane wymarzony zawod. W dodatku, k---a, przeciez pracuje i zarabiam sobie te 1,5k wiec jak na studenciaka to calkiem sporo, wiec nie widze problemu. Ona, ze nie o ta o chodzi, bo jak mialem czwartek i piatek wolny od uczelni to nie szedlem robic nadgodzin a moglem xD No blagam. Druga sprawa, poruszylismy temat potomstwa. A raczej oni. Ja już od 5 lat stoję twardo przy zdaniu, ze na ojca sie nie nadaje, potomstwa nie chce mieć i nie będę go miał, ze najchetniej bym wazektomie sobie zrobił. No tutaj kumpel zrobil sie jak nosacz sundajski, rozowa znowu jego strona, ze jak tak moge myslec, czy chce zostac sam na starosc, jak mozna chciec byc bezplodnym. Nie chce narazac nowego zycia na cierpienie, i te osoby, gdzie no kumpel stracil ojca a rozowy pochodzi z rozbitej rodziny cos powinny o tym cierpieniu wiedzieć, juz nie mowiac o tym ile istnieje chorob i samo sprowadzenie na swiat dziecka wiaze sie z narazaniem go na to. No każdy #antynatalizm wie o co mi chodzi. W nocy wrocilismy z rozowym do tego tematu i poplakala sie, ze no teraz tez by nie chciala dziecka ale w przyszlosci tak, ja twardo dalej, ze dla mnie bylaby to tragedia okrutna i z tego wzgledu dla mojego dziecka tez. I tutaj jasno zaznaczylem, ze zdania nie zmienie, i ze albo sie z tym pogodzi albo zerwijmy. Poplakalismy sobie oboje, dzisiaj wstalismy i po prostu czuje sie przez nia ignorowany, nawet na mnie nie patrzy, jak probowalem z nia rozmawiac to mowila, ze ciezko jej po uslyszeniu ode mnie tego z nocy. podsumowując - kumpel i rozowy chcieliby, zebym z---------l jak wół, zdal w miedzyczasie studia no i w przyslosci zalozyl wspaniala rodzinę. ehh xD #zwiazki
i poplakala sie, ze no teraz tez by nie chciala dziecka ale w przyszlosci tak
@AnonimoweMirkoWyznania: No prosze ja Ciebie, jakie dalekosiezne plany. Do 30 Tobie sie moze zachciec, a jej odechciec. Poza tym, jak dziewczyna podlapie troche wiecej materialu z zyciowej rachunkowosci, to tez moze zmienic zdanie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Olej ich p---------e. Raz, że nic złego nie robisz i masz rację w kwestii pracy. Dwa, że c--j im do tego. 20 lat to czas na imprezowanie i szukanie swojej drogi a nie harowanie całymi dniami. Co za tym idzie- z tymi deklaracjami co do dzieci i poważnymi decyzjami to bym się wstrzymał- za kilka lat może Ci się odmienić. Po co różową w------ć?
Dziki dzik: Nie znam dostatecznie obrażających słów, aby skwitować 'chłopca', który w wieku 20 lat już "doskonale", "na pewno wie", że jaja mu się już w przyszłości nie przydadzą, by jednak mieć potomstwo. Jak dla mnie jest to g.... zarzutka.
Nie wiem czy wiecie, ale przez 7000 lat spisanej historii, tylko od ostatnich 2000 lat ludzie masowo / 'na poważnie' wierzą w "życie po życiu" / życie wieczne. (Wyjątkami była bardzooo
no i c--j chyba znowu status wolny xD
mieszkam z wspolokatorem przyjacielem i (teraz juz chyba byłą) dziewczyną. Wiek nasz to 20 lat wszyscy.
ja z kumplem studiuje, rozowy nie. Kumpel dostaje stypendium socjalne i rentę bo umarł mu tata kawałek czasu temu. Ja sobie dorabiam, pracując se o na słuchawce po 60 godzin w miesiącu, mam tam fajne prowizje, no a rodzice dorzucaja mi hajs zebym studiowal. Normalna sprawa, nie? Wedle ich - nie xD
HURR JAK CI K---A NIE WSTYD, ZE ROZOWY PRACUJE NA PELEN ETAT A TY GDY MASZ WOLNE OD UCZELNI I MOZESZ ISC DO PRACY TO NIE IDZIESZ ZEBY SE ZAROBIC WIECEJ NIE WSTYD CI K---A, ZE MUSISZ LICZYC NA RODZICOW A TWOJA DZIEWCZYNA UTRZYMUJE SIE SAMA??
C--j z tym, ze mowi to kumpel ktory nie musi pracowac xD No ale wytlumaczylem im swoj punkt widzenia, ze wiele osob nawet sobie nie dorabia na tych studiach i chleja za hajs rodzicow, ze jedyny z trojki rodzenstwa ktora jest starsza ode mnie i jest juz po studiach znalazlem sobie prace wciaz sie uczac i daje rade. Rozowa przyjela strone kumpla i zaczely sie wrzuty, ze nie jestem wcale ambitny xD To pytam sie jej, czy chcialaby, zebym zostal ze srednim wyksztalceniem(ona ma technika), p-----l studia i z---------l od switu do nocy, gdy studiuje fajny kierunek po ktorym dostane wymarzony zawod. W dodatku, k---a, przeciez pracuje i zarabiam sobie te 1,5k wiec jak na studenciaka to calkiem sporo, wiec nie widze problemu. Ona, ze nie o ta o chodzi, bo jak mialem czwartek i piatek wolny od uczelni to nie szedlem robic nadgodzin a moglem xD No blagam.
Druga sprawa, poruszylismy temat potomstwa. A raczej oni. Ja już od 5 lat stoję twardo przy zdaniu, ze na ojca sie nie nadaje, potomstwa nie chce mieć i nie będę go miał, ze najchetniej bym wazektomie sobie zrobił. No tutaj kumpel zrobil sie jak nosacz sundajski, rozowa znowu jego strona, ze jak tak moge myslec, czy chce zostac sam na starosc, jak mozna chciec byc bezplodnym. Nie chce narazac nowego zycia na cierpienie, i te osoby, gdzie no kumpel stracil ojca a rozowy pochodzi z rozbitej rodziny cos powinny o tym cierpieniu wiedzieć, juz nie mowiac o tym ile istnieje chorob i samo sprowadzenie na swiat dziecka wiaze sie z narazaniem go na to. No każdy #antynatalizm wie o co mi chodzi.
W nocy wrocilismy z rozowym do tego tematu i poplakala sie, ze no teraz tez by nie chciala dziecka ale w przyszlosci tak, ja twardo dalej, ze dla mnie bylaby to tragedia okrutna i z tego wzgledu dla mojego dziecka tez. I tutaj jasno zaznaczylem, ze zdania nie zmienie, i ze albo sie z tym pogodzi albo zerwijmy. Poplakalismy sobie oboje, dzisiaj wstalismy i po prostu czuje sie przez nia ignorowany, nawet na mnie nie patrzy, jak probowalem z nia rozmawiac to mowila, ze ciezko jej po uslyszeniu ode mnie tego z nocy.
podsumowując - kumpel i rozowy chcieliby, zebym z---------l jak wół, zdal w miedzyczasie studia no i w przyslosci zalozyl wspaniala rodzinę. ehh xD
#zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
@AnonimoweMirkoWyznania: xD
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: No prosze ja Ciebie, jakie dalekosiezne plany. Do 30 Tobie sie moze zachciec, a jej odechciec. Poza tym, jak dziewczyna podlapie troche wiecej materialu z zyciowej rachunkowosci, to tez moze zmienic zdanie.
W ogole, co za p------a akcja. Daj se Pan spokoj.
@AnonimoweMirkoWyznania: zwyczajne równanie w dół...
różowa ma ból d--y, że nie będzie potencjalnych dziecioków a "kumpel" ma ból d--y, że masz jaja
różowa zacznie ci wbijać kołki w głowę, że jesteś dziecinny i niedojrzały bo jak to tak... mieć własne zdanie inne od wszystkich
Nie wiem czy wiecie, ale przez 7000 lat spisanej historii, tylko od ostatnich 2000 lat ludzie masowo / 'na poważnie' wierzą w "życie po życiu" / życie wieczne. (Wyjątkami była bardzooo