Aktywne Wpisy
Kilka słów sprostowania odnośnie nowego projektu o nazwie @Dollcel:
1. Chłopak jest uzależniony od masturbacji i robi to kilka - kilkanaście razy dziennie przy użyciu silikonowej lalki. Wymaga pomocy psychiatry, a nie klepania po pleckach. Równie dobrze mógłby rvchać swój samochód, a wy byście pisali słynny tekst debili "jak się kochają to chvj z nimi".
2. Masturbacja przy użyciu zabawek (flashlight, kubek z gąbką, kaloryfer, silikonowa lalka) nie ma nic wspólnego
1. Chłopak jest uzależniony od masturbacji i robi to kilka - kilkanaście razy dziennie przy użyciu silikonowej lalki. Wymaga pomocy psychiatry, a nie klepania po pleckach. Równie dobrze mógłby rvchać swój samochód, a wy byście pisali słynny tekst debili "jak się kochają to chvj z nimi".
2. Masturbacja przy użyciu zabawek (flashlight, kubek z gąbką, kaloryfer, silikonowa lalka) nie ma nic wspólnego
![vikop-ru](https://wykop.pl/cdn/c0834752/3391a66607f2da9bb1e33f976674476f440fd1af4f32e961b170498258ed2dd4,q60.jpg)
vikop-ru +1152
![vikop-ru - ( ͡º ͜ʖ͡º)
#heheszki
#pasjonaciubogiegozartu](https://wykop.pl/cdn/c3201142/50ea52d7f167b95b6d8d349b5b80cedc11041c70798af294d1aac9b15388f889,w150.jpg)
Ja nie mówię, bo nie pamiętam już dziś (mam nadzieję, że jeszcze sobie przypomnę), o tych 9 miesiącach w brzuchu. Kiedy masz burzę myśli, co to będzie.
Oby zdrowe, oby bez problemów, oby przy porodzie nic… To jest ledwie 9 miesięcy, i to w dodatku takich, gdzie masz jeszcze szczątki wrażenia kontroli nad czymkolwiek.
Wizyty u lekarza, badania, odżywianie – no robisz WSZYSTKO, by NIC się nie stało.
Po czym przychodzi. I jest. I dopiero się zaczyna. Kiedy już okrzepniesz, a to szybko, to nie raz i nie dwa cię najdzie. Strach. Strach rodzica.
Bo czytasz. Bo u ciebie w mieście, bo znajomi, bo w telewizji, bo na facebooku, bo zbiórka, bo leczenie, bo rak, bo ostatnia szansa, bo ma tylko 6 lat, 2 lata, bo nowotwór, bo wypadek, bo wózek, bo leczenie za granicą, bo dużo pieniędzy, bo śmiertelne…
W natłoku takich komunikatów nie sposób uchronić się przed myślą: a jeśli moje…
Jak nie zwariować? Dziś ma lat 2, 4, czy 6. A ty właśnie czytasz o takim dwu, ośmio, nastolatku…
Dziś jest szczęście. Przecież chcesz, wierzysz, że studia, ślub, wnuki… Ale czytasz, że… miał lat 10.
Strach rodzica. Jak nie zwariować?!
#rozkmina #rodzicielstwo #rodzina #smierc